Już nie tylko ebola, ale także odra dziesiątkuje ludność Demokratycznej Republiki Konga. Światowa Organizacja Zdrowia uznała epidemię odry w tym kraju za "najgorszą na świecie".

Mimo zaszczepienia ponad 18 milionów dzieci w wieku poniżej piątego roku życia, zasięg szczepień populacji jest niewystarczający, ponieważ zanotowano tam w ostatnim roku ok. 310 tys. przypadków zachorowań na odrę. Wśród nich 25 proc. to dzieci ponadpięcioletnie.

WHO zwróciła się o dodatkowe 40 mln dolarów, aby móc stworzyć sześciomiesięczny plan reagowania na rozprzestrzenianie się choroby, a zwłaszcza rozszerzyć program szczepień na dzieci w wielu od 6 do 14 lat. "Wzywamy darczyńców, by zwiększyli pomoc finansową, ponieważ sytuacja naprawdę jest kryzysowa" - oświadczyła dr Matshidiso Moeti, dyrektor regionalna WHO na Afrykę.

Oprócz niskiego zasięgu szczepień populacji, wrażliwość na epidemię zwiększyły dodatkowo takie czynniki, jak niedożywienie, slaby dostęp do opieki medycznej, brak bezpieczeństwa na niektórych obszarach kraju oraz rozprzestrzenianie się innych chorób o potencjale epidemicznym, jak ebola.

Ebola zabiła już 2233 osoby spośród 3390 zarejestrowanych jako potwierdzone przypadki choroby w Demokratycznej Republice Konga, informuje oficjalny raport wydany przez WHO 5 stycznia tego roku. Rozprzestrzeniająca się od sierpnia 2018 roku epidemia eboli atakuje zwłaszcza regiony, gdzie toczą się działania zbrojne, a dostęp do lekarzy i leczenia jest bardzo utrudniony.