Większość rywalizujących kobiet miała około 20 lat. Część z nich w czasie gry miała na twarzy nikab, czarną chustę, która odsłania tylko oczy.

- Chwała kobietom, które zdecydowały się na ten krok mimo okoliczności, w jakich się znajdujemy z powodu trwającej wojny - powiedział szef jemeńskiej federacji sportów bilardowych Balqees Husein Rifaat.

Dodał, że rebelianci nie zniechęcali kobiet do brania udziału w turnieju. Mieli je zachęcać, by angażowały się we wszystkich dziedzinach, w tym w sporcie i polityce.

Rifaat powiedział, że społeczeństwo otworzyło się na tego typu wydarzenia, jednak nadal jest wiele rodzin, które zabroniły kobietom startu.

Zdaniem ONZ trwający konflikt między rebeliantami a koalicją pod przywództwem Arabii Saudyjskiej doprowadził do największego kryzysu humanitarnego na świecie.