Urzędnicy ostrzegają ludzi, którzy znajdują paczki z narkotykami, aby ich nie dotykali i natychmiast zgłaszali sprawę na policję. 

Nie powstrzymuje to jednak niektórych przed próbą zdobycia narkotyków, których wartość mogłaby wynieść nawet miliony euro. Skłoniło to policję do zamknięcia plaż i rozpoczęcia patroli.

W poniedziałek policja zatrzymała 17-latka, który był w posiadaniu pięciu kilogramów kokainy. Zdecydowano wówczas o zamknięciu plaży, gdzie znajdował się nastolatek. Zamknięto także kilkadziesiąt innych plaż w okolicy, a policja zatrzymywała przechodniów w celu przeszukania ich. Sprawdzano również samochody, które opuszczały pobliskie parkingi. Policja wykorzystała też helikopter, aby z powietrza patrolować plaże.

- Intensywny nadzór został ustanowiony przez różne służby, zwłaszcza agencję celną na całym francuskim wybrzeżu - powiedział jeden z funkcjonariuszy. - W tej formie są to bardzo niebezpieczne produkty, które mogą powodować przedawkowanie - dodał. 

Francuscy śledczy współpracują ze swoimi odpowiednikami z innych krajów europejskich, a także amerykanami, aby ustalić, skąd biorą się narkotyki. Jedna z hipotez zakłada, że mogły one zostać wyrzucone ze statków podczas burzy.