Ludmiła Kozłowska w Brukseli: W Polsce przyjmuje się postsowieckie standardy

Szefowa Fundacji Otwarty Dialog (FOD) Ludmiła Kozłowska wystąpiła w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Uczestnikom spotkania mówiła o naruszaniu naruszeniach praworządności, cenzurze i propagandzie w kontrolowanych przez rząd mediach w Polsce - informuje Onet.pl

Aktualizacja: 26.09.2018 15:05 Publikacja: 26.09.2018 14:54

Ludmiła Kozłowska w Brukseli: W Polsce przyjmuje się postsowieckie standardy

Foto: Twitter/Fundacja Otwarty Dialog

Prezes Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska została zaproszona przez grupę europarlamentarzystów do Brukseli. Wśród polityków, którzy zorganizowali wizytę, byli m.in.  Guy Verhofstadt i Rebecca Harms. Wydalona z Polski z Ukrainka otrzymała od MSZ Belgii krótkoterminową wizę.

– Dziękujemy pani za przyjazd, ale przede wszystkim za odwagę, że zdecydowała się pani opowiedzieć o tym, co naprawdę dzieje się w Polsce – powiedział Guy Verhofstadt, gdy zapowiadał wystąpienie Kozłowskiej.

Czytaj także: Guy Verhofstadt chce, by KE zajęła się sprawą Kozłowskiej

– Zamiast stanowić inspirację i model do naśladowania, od objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, Polska przyjmuje postsowieckie standardy zarządzania państwem i życiem publicznym – powiedziała szefowa Fundacji Otwarty Dialog.

Kozłowska mówiła również o trudnej sytuacji sędziów w Polsce. – Sędziowie odmawiający poddania się wpływom politycznym stają w obliczu konsekwencji dyscyplinarnych ze strony nowo mianowanych prezesów sądów, podporządkowanych kontroli ministra sprawiedliwości i podobnie zależnej Krajowej Rady Sądownictwa. W najcięższych przypadkach grozi im nawet odpowiedzialność karna. Postępowania dotyczą takich sędziów jak Dominik Czeszkiewicz, Igor Tuleya i Waldemar Żurek – relacjonowała.

Komentując sytuację w mediach, Kozłowska mówiła o cenzurze, propagandzie i fake newsach. Spiskowe teorie mają być tworzone poprzez kopiowanie "dezinformacji celowo wytwarzanych przez postsowieckie reżimy w Kazachstanie, Rosji i Mołdawii”.

Więcej: Onet.pl

Wydalenie z UE

Polska wpisała Ludmiłę Kozłowską do Systemu Informacyjnego Schengen, co skutkuje natychmiastowym wydaleniem z UE.

O wydaleniu z UE prezes Fundacji Otwarty Dialog dowiedziała się z Brukseli. – Byłam jedną z pierwszych osób, które wyszły z samolotu – wspomina Kozłowska. – Dałam paszport policjantowi, a on kiedy sprawdził go w systemie, zapytał, jakie przestępstwo popełniłam. Powiedziałam, że żadnego, a on: "To dlaczego Polska panią poszukuje?" Już wiedziałam, o co chodzi. Powiedziałam, że jestem żoną aktywisty obywatelskiego i spodziewałam się, że w końcu mnie deportują za jego działalność.

Zdaniem Kozłowskiej ta decyzja była aktem desperacji PiS.

Zaproszenie do Bundestagu

W połowie września szefowa Fundacji Otwarty Dialog została zaproszona do niemieckiego Bundestagu. Kozłowska uważa, że „pokazała na własnym przykładzie 'systemowy sposób' ataku władz w Polsce na społeczeństwo obywatelskie, niezależne media i praworządność”. Oprócz jej fundacji, podobnie traktowani mają być członkowie Obywateli RP i KOD.

Prezes Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska została zaproszona przez grupę europarlamentarzystów do Brukseli. Wśród polityków, którzy zorganizowali wizytę, byli m.in.  Guy Verhofstadt i Rebecca Harms. Wydalona z Polski z Ukrainka otrzymała od MSZ Belgii krótkoterminową wizę.

– Dziękujemy pani za przyjazd, ale przede wszystkim za odwagę, że zdecydowała się pani opowiedzieć o tym, co naprawdę dzieje się w Polsce – powiedział Guy Verhofstadt, gdy zapowiadał wystąpienie Kozłowskiej.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum