Front Obrońców Islamu (FPI) ostrzegał przed Bożym Narodzeniem, że przeprowadzi "operacją czyszczenia" w celu egzekwowania fatwy nałożonej w 2016 roku przez islamską radę religijną, zabraniającą właścicielom firm zmuszania pracowników do noszenia świątecznego stroju. Naloty na firmy zapowiedział ostatnio Novel Bakmukmin, szef oddziału FPI w stolicy kraju, Dżakarcie.

Szef państwowej policji Tito Karnavian wezwał obywateli do "szanowania innych religii, które mają swoje uroczystości" i ostrzegał przed dokonywaniem samosądów.

Indonezja jest największym na świecie muzułmańskim krajem, ale oficjalnie jest państwem świeckim, z gwarantowaną konstytucją wolnością wyznania. Mniejszość chrześcijańska stanowi 10 proc. obywateli, jednak święta Bożego Narodzenia obchodzone są dość powszechnie.

FPI, ultrakonserwatywna islamska organizacja polityczna, po raz pierwszy przyciągnęła uwagę opinii publicznej, napadając na restauracje serwujące alkohol w czasie Ramadanu. Założona w 1998 roku organizacja działa w teorii jako polityczna grupa nacisku, ale znana jest również z prowadzenia działań w charakterze islamskiej policji obyczajowej. Ostatnio FPI zwróciła uwagę na zwyczaje związane z chrześcijańskimi świętami. W zeszłym roku, podczas Bożego Narodzenia, eskortowana przez policjantów kontrolowała centra handlowe w mieście Surabaya na wyspie Jawa, sprawdzając, czy pracownicy nie noszą strojów Mikołaja lub elfów.

W tym roku grupa zażądała również, aby władze Dżakarty przestały wspierać finansowo przyciągające tysiące ludzi obchody Nowego Roku.