O sprawie poinformowała izraelskie media Gandelsman. Powodem, dla której bliskim mieszkającej obecnie w USA miss Iraku grożono śmiercią był nie tylko fakt, że zrobiła sobie ona selfie z miss Izraela, ale również to, że Idan zamieściła na swoim profilu na Instagramie zdjęcie, na którym ma na sobie tylko bikini.
- Te dwie rzeczy sprawiły, że ludzie zaczęli grozić jej i jej rodzinie. Domagano się, by Idan wróciła do ojczyzny i usunęła zdjęcia z Instagrama - w innym przypadku miała stracić tytuł miss Iraku. Grożono jej też śmiercią - powiedziała Gandelsman w izraelskiej telewizji. Pogróżki mieli otrzymywać również bliscy Idan.
- Ze strachu (bliscy Idan) wyjechali z Iraku, przynajmniej do czasu, aż sytuacja się uspokoi - wyjaśnia miss Izraela.
Gandelsman podkreśla, że iracka miss nie żałuje decyzji o zamieszczeniu w internecie zdjęć, które wzbudziły kontrowersje.
- Zrobiła to, aby ludzie zrozumieli, że możemy żyć obok siebie - tłumaczy.