"Blick" - największy szwajcarski tabloid - informuje, że wielu rodzice nie będący rodowitymi Szwajcarami, często mają problem ze zrozumieniem przesyłanych im przez szkołę informacji - w tym np. powiadomień o zbliżającej się wywiadówce.
W efekcie szkoła w Bazylei musiała zacząć wysyłać listy w ojczystym języku imigrantów, często zatrudniając w tym celu tłumacza co, jak stwierdzono, nie stanowi zachęty dla imigrantów do nauki języka niemieckiego.
W związku z tym dyrekcja szkoły zdecydowała się na zmianę strategii - teraz do imigrantów mają trafiać informacje pisane za pomocą uproszczonej wersji języka niemieckiego, co ma ułatwić ich zrozumienie.
Prace nad takim uproszczonym językiem zajęły dziesięciu nauczycielom dwa lata. Ułatwieniem dla imigrantów ma być m.in. dzielenie charakterystycznych dla języka niemieckiego długich wyrazów kropkami, co ma ułatwić ich zrozumienie. I tak np. Lehrperson (nauczyciel) zapisywany jest jako Lehr?person (lehr - nauczanie, person - osoba).
Ponadto w pismach do rodziców komunikaty mają być zwięzłe, a każde nowe zdanie ma zaczynać się od nowej linijki.