Najpoważniejszym rywalem PiS pozostaje PO, która jednak również straciła punkt procentowy poparcia - i obecnie może liczyć na 19,1 proc. głosów.
Gdyby wybory odbyły się w najbliższy weekend trzecią siłą w parlamencie byłby Kukiz'15 (8,1 proc. poparcia).
Do Sejmu weszłaby jeszcze Nowoczesna (7,3 proc.) oraz balansujący na granicy progu wyborczego PSL (5,1 proc.). W parlamencie miałoby szansę znaleźć się również SLD (5 proc.).
2 punkty procentowe zyskała partia Razem - ale 4,3 proc. poparcia to za mało, by znaleźć się w Sejmie. Wolność Janusza Korwin-Mikkego mogłaby liczyć na 1,2 proc. głosów.
Udział w wyborach zadeklarowało 58,9 proc. ankietowanych.