Bośnia i Hercegowina: Grożą śmiercią i gwałtem dziennikarce, która kpiła z burki

Po tym jak bośniacka dziennikarka Lejla Colak umieściła na Facebooku wpis, w którym ostro skrytykowała zmuszanie muzułmanek do chodzenia w burkach, kobieta zaczęła otrzymywać groźby od internautów - wielu z nich napisało jej, że zostanie "zgwałcona i zamordowana".

Aktualizacja: 02.09.2016 20:01 Publikacja: 02.09.2016 19:47

Bośnia i Hercegowina: Grożą śmiercią i gwałtem dziennikarce, która kpiła z burki

Foto: Facebook

Colak napisała na Facebooku 26 sierpnia, że noszenie publicznie burki lub nikabu można porównać do "chodzenia po ulicach z seks zabawkami w ręku". "Religia powinna być kwestią prywatną, tak jak seksualność. Zachowajcie ją dla siebie i dla tych, którzy myślą tak jak wy. Nie próbujcie narzucać jej innym" - napisała.

Po tym jak bośniacki portal saff.ba skrytykował jej wpis, Colak zaczęła otrzymywać internetowe pogróżki. "Czy są ochotnicy, którzy chcą zgwałcić Lejlę? Mogę za to zapłacić" - napisał jeden z internautów. Jak się okazało był to żołnierz bośniackiej armii.

Internautki wzywały z kolei do potrącenia dziennikarki samochodem, lub oblania benzyną i podpalenia. Colak określono też jako "hańbę dla swojego narodu".

Colak, określająca się jako ateistka, przyznaje, że spodziewała się krytyki, ale jest zaskoczona poziomem agresji.

- Nie boję się wyrażać moich poglądów. Przyznaję, że użyłam niezręcznego porównania. Powinnam była napisać to lepiej. Ale nie przypuszczałam, że spotkam się z taką reakcją - powiedziała dziennikarka z Sarajewa. Colak zdążyła już przeprosić na Facebooku tych, którzy poczuli się urażeni zestawieniem seks zabawek z religią.

Sprawę gróźb Colak zgłosiła już na policję. Sprawę wpisu żołnierza bada bośniacka armia.

Colak napisała na Facebooku 26 sierpnia, że noszenie publicznie burki lub nikabu można porównać do "chodzenia po ulicach z seks zabawkami w ręku". "Religia powinna być kwestią prywatną, tak jak seksualność. Zachowajcie ją dla siebie i dla tych, którzy myślą tak jak wy. Nie próbujcie narzucać jej innym" - napisała.

Po tym jak bośniacki portal saff.ba skrytykował jej wpis, Colak zaczęła otrzymywać internetowe pogróżki. "Czy są ochotnicy, którzy chcą zgwałcić Lejlę? Mogę za to zapłacić" - napisał jeden z internautów. Jak się okazało był to żołnierz bośniackiej armii.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Większość Finów chce ograniczenia prawa weta w UE
Społeczeństwo
Japonia: Wycofano ponad 100 tys. paczek z chlebem. Nietypowe znalezisko
Społeczeństwo
Stambuł: Samolot tarł dziobem o ziemię. Na nagraniach widać iskry i dym
Społeczeństwo
"Ukryta kamera w pałacu Putina". Pokazano nagrania z luksusowej rezydencji
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Społeczeństwo
Policja zakończyła propalestyński protest na uniwersytecie w Amsterdamie