Policja zmienia front i przechodzi do ofensywy wobec protestujących. „Działamy, nie negocjujemy" – zalecił komendant stołeczny w rozesłanym podwładnym w ostatnią sobotę komunikacie, polecając, by w razie blokady ulic „niezwłocznie przystępować do przywracania ruchu" i „egzekwowania zachowań zgodnych z prawem".
– Policja powinna reagować, kiedy blokowane są drogi. Nie może patrzeć bezczynnie, a tak się działo. Reguły postępowania muszą być jasne dla funkcjonariuszy, a ich nie ma, co niewątpliwie obciąża szefa policji – wskazuje Marek Biernacki, poseł, były szef MSWiA.