Do wypadku doszło w sobotę przed południem. Z nieustalonych przyczyn kierowca opla astry 68-letni mieszkaniec Katowic, wjechał do wyrobiska żwirowego.
Ratowników wezwał jeden z wędkarzy. Zobaczył on dach samochodu unoszący się w wodzie w zakolu Wisły w rejonie miejscowości Rozkochów i Podolsze.
Na miejsce ruszyły służby ratunkowe. Wezwani na miejsce nurkowie zlokalizowali samochód i podjęli próby zaczepienia samochodu do liny i wyciągnięcia go. Pierwsza próba okazała się nieudana.
Strażacy wydobyli mężczyznę z zatopionego na głębokości około czterech metrów pojazdu. Po przetransportowaniu do brzegu zajęło się nim pogotowie ratunkowe. Niestety nie udało się go uratować.
Na razie nie wiadomo, dlaczego samochód znalazł się w wodzie. Okolice wyrobiska, gdzie do wody wpadł samochód znajdują się z dala od drogi. Miejsce jest uczęszczane głównie przez wędkarzy.