W ubiegłym tygodniu doszło do odwołania szefa pionu finansów oraz pionu bezpieczeństwa wewnętrznego Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Obydwaj dyrektorzy pracowali w tej instytucji od wielu lat i byli zaufanymi ludźmi zarówno szefa CBA Ernesta Bejdy, jak i ministrów koordynatorów Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika. Mężczyźni odwołani zostali na około miesiąc przed przed końcem kadencji Bejdy.
Jak ustalił nieoficjalnie Onet, odwołania te są prawdopodobnie związane ze sprawą nielegalnego wyprowadzenia pieniędzy z kasy CBA. - Miała tego dokonać pracownica pionu finansowego Biura. Kobieta, mając pełną wiedzę o pieniądzach przepływających przez tę instytucję, sukcesywnie wyprowadzała je z funduszu operacyjnego Biura. W sumie mogło to być nawet blisko pięć mln zł - podkreślił w rozmowie z Onetem powiązany ze służbami anonimowy informator. - Kiedy wyszło to na jaw, posypały się głowy. Dyrektor pionu finansów będzie prawdopodobnie odpowiadać za niedopełnienie obowiązków, a dyrektor biura wewnętrznego za to, że nie miał nad tym kontroli, do czego przecież został powołany - dodał.