WP: SOP sprawdzał alkomatem agentów Secret Service?

Do dymisji szefa SOP gen. Tomasza Miłkowskiego miała się przyczynić - oprócz licznych wpadek - scysja z ochraniającymi amerykańską delegację podczas szczytu bliskowschodniego agentami Secret Service. Funkcjonariusze SOP mieli ich skontrolować alkomatami - pisze Wirtualna Polska.

Aktualizacja: 01.03.2019 07:17 Publikacja: 01.03.2019 06:51

WP: SOP sprawdzał alkomatem agentów Secret Service?

Foto: Stock Adobe

Do zdarzenia miało dojść na warszawskim lotnisku Okęcie. Agenci Secret Service, którzy przylecieli do Warszawy kilka dni wcześniej, czekali tam na delegację z USA z wiceprezydentem Mike'em Pence'em.

Jak mówi funkcjonariusz SOP, jeszcze przed przylotem delegacji z USA "z góry" przyszła decyzja, aby skontrolować agentów Secret Service alkomatami.

Taka sytuacja wobec amerykańskich agentów ochrony miała mieć miejsce po raz pierwszy w historii. Nie dość na tym - strona polska postanowiła również sprawdzić, czy kierowcy Secret Service mają międzynarodowe prawo jazdy i mogą się poruszać po polskich drogach.

Czytaj także: Wszystkie błędy szefa SOP

Inny funkcjonariusz SOP przyznaje, że za każdym razem, gdy agenci Secret Service przyjeżdżają do Polski - zdarzają się słowne utarczki. Jak twierdzi funkcjonariusz - "to specyficzni ludzie, chcą rozstawiać wszystkich po kątach i ciągle rządzić". Przyznaje też, że nic jak dotąd nie wywołało w agentach z USA takiej wściekłości jak historia z alkomatami. Agenci mieli się poskarżyć swoim przełożonym, a ci, jak pisze WP.pl, "nie zostawili na polskich służbach suchej nitki".

Incydentu z alkomatem nie potwierdza rzecznik ppłk Bogusław Piórkowski. Nazywa go "wymysłem". Co do sprawdzania międzynarodowych praw jazdy w przypadku agentów Secret Service zapowiedział jednak sprawdzenie, czy taki wymóg rzeczywiście istnieje. Do chwili publikacji materiału przez Wirtualną Polskę SOP nie odniósł się do zawartych w nim treści.

Generał Tomasz Miłkowski, który 26 lutego złożył dymisję z zajmowanego stanowiska, kierował Służbą Ochrony Państwa od kwietnia 2017 roku. W wieku 48 lat przechodzi na emeryturę.

Do zdarzenia miało dojść na warszawskim lotnisku Okęcie. Agenci Secret Service, którzy przylecieli do Warszawy kilka dni wcześniej, czekali tam na delegację z USA z wiceprezydentem Mike'em Pence'em.

Jak mówi funkcjonariusz SOP, jeszcze przed przylotem delegacji z USA "z góry" przyszła decyzja, aby skontrolować agentów Secret Service alkomatami.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
Wołodymyr Zełenski miał zginąć pod Rzeszowem. W sprawę zamachu zamieszany Polak
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?