Operator Petro Aleksowski wytoczył pozew firmie Opus Film – producentowi filmu oraz byłemu żołnierzowi GROM Ireneuszowi Sz.
Na rozprawę przyszedł jeden z czterech wezwanych świadków – filmowiec obecny na planie 21 grudnia 2016 r. To wtedy doszło do wypadku na lotnisku Bemowo podczas kręcenia krótkometrażowego filmu reklamowego „Czerwony Punkt” w reżyserii Patryka Vegi. Petro Aleksowski, który wytoczył powództwo, w trakcie kręcenia ujęcia śmigłowca stał na podnośniku. Nagle został trafiony w udo pociskiem, który roztrzaskał mu kość. Skąd wziął się pocisk i jak doszło do wystrzału? To ma zostać wyjaśnione w trakcie procesu, szczegóły wciąż nie zostały ustalone. Dziś operator ma w udzie tytanowy implant i jak mówi, niekiedy odczuwa nagły, przeszywający ból z jego powodu. Doskwiera mu też ciągły ból w stopie – twierdzi.
Strzał miał oddać ze śmigłowca Ireneusz Sz., były żołnierz GROM, który jest oskarżonym w procesie karnym toczącym się równolegle do procesu cywilnego"
Na początku rozprawy cywilnej obrońca pozwanego Ireneusza Sz. wnioskował o wyłączenie jawności, powołując się na art. 153 KPC. Sędzia oddaliła wniosek. Według sądu informacje, które mogłyby zostać ujawnione podczas tej rozprawy, nie stworzyłyby zagrożenia dla porządku publicznego.
Strzał miał oddać ze śmigłowca Ireneusz Sz., były żołnierz GROM, który jest oskarżonym w procesie karnym toczącym się równolegle do procesu cywilnego"