28-latek miał wysłać w sumie 10 listów. Otrzymali je m.in. prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, Rzeszowa - Tadeusz Ferenc.

O otrzymaniu podobnego listu poinformował też Lech Wałęsa.

W każdym z listów znalazło się żądanie podania do dymisji lub zaniechania działalności politycznej z groźbą utraty życia oraz nabój do broni ostrej. Były  w nich zdjęcia kilkunastu prezydentów miast, wśród nich - zdjęcie Pawła Adamowicza.

28-latek pochodzi z Krakowa, zatrzymany został w Warszawie. Wszystkie listy wysłał z jednej placówki pocztowej w Nowej Hucie.

Jutro ma zostać formalnie przesłuchany.