- Ja mogę powiedzieć, że na tym etapie nasze działania odniosły pozytywny skutek - zadeklarował szef rządu. - My przygotowaliśmy "Białą Księgę", która spotkała się z bardzo dobrym zrozumieniem przez wiele państw członkowskich. Ja osobiście prezentowałem główne założenia "Białej Księgi" bardzo wielu naszym partnerom, w tym oczywiście ostatnio również pani kanclerz (Niemiec Angeli) Merkel w Warszawie. I chcę powiedzieć, że "Biała Księga" odegrała znakomitą rolę, ponieważ wiele krajów rzeczywiście zrozumiało, na czym polega konieczność głębokiego zreformowania wymiaru sprawiedliwości - mówił.
Jako przykład zrozumienia ze strony państw UE dla reformy sądownictwa Morawiecki wymienił losową dystrybucję spraw wpływających do sądów oraz zakaz przesuwania sędziego pomiędzy poszczególnymi wydziałami. - Te dwie sprawy spotykają się z ogromnym zrozumieniem - podkreślił.
- Krótko mówiąc każdy, łącznie z przewodniczącym (Komisji Europejskiej Jeanem-Claudem) Junckerem, z którym wczoraj rozmawiałem w tych tematach, przyznaje, że rzeczywiście w sensie faktycznym, jak najbardziej realnym, tego typu zmiany, które wprowadziliśmy od początku tego roku, zwiększają zdecydowanie niezawisłość, a więc również obiektywność sądownictwa - ocenił premier.
- Z jednej strony zachowane zostały wszystkie najważniejsze elementy naszej reformy: rzeczywiście będziemy mogli zreformować nasz wymiar sprawiedliwości i skupić się na takiej fazie, która ludzi najbardziej interesuje, tzn. "zróbcie coś, żeby w końcu procesy sądowe były szybkie, sprawiedliwie, żeby odpowiadały też poczuciu sprawiedliwości". Jednocześnie pojawiła się ogromna szansa na zażegnanie tego sporu - kontynuował premier.
Morawiecki podziękował też parlamentarzystom, "którzy doskonale rozumieją tę dynamikę tych dyskusji, negocjacji, tej dyplomacji, która tutaj się toczyła, i zaproponowali pewne zmiany wychodzące naprzeciw również oczekiwaniom KE". - Ale oczywiście dopiero najbliższe dni, najbliższe tygodnie pokażą, jak Komisja Europejska zareaguje na tę zdecydowanie wyciągniętą rękę. Ja uważam, że na tym polega oczywiście mądra polityka, żeby wykorzystywać takie szanse, które się pojawiają i zdecydowanie "Biała Księga" doprowadziła nas do tego stanu właśnie, w którym jesteśmy - podkreślił.