W czwartek trzech sędziów Izby Dyscyplinarnej SN ma decydować w sprawie uchylenia immunitetu Józefowi Iwulskiemu, prezesowi Izby Pracy Sądu Najwyższego.
O uchylenie immunitetu sędziemu SN wystąpił krakowski IPN. Chce postawić sędziemu Iwulskiemu zarzut bezprawnego skazania w czasie stanu wojennego na trzy lata więzienia Leszka W., 21-letniego robotnika, za kolportowanie ulotek wymierzonych we władze PRL. Sędzia Iwulski był w składzie orzekającym w tej sprawie.
Rozliczenia i polityka
Kadencja prezesa Iwulskiego upływa z końcem sierpnia. Wskutek wszczętego postępowania może on jednak zostać wcześniej zawieszony w obowiązkach. I tak, rozliczenie starych spraw zbiega się z obecnymi sporami o zmiany w sądach.
Czytaj także: W czwartek SN zajmie się immunitetem sędziego Iwulskiego
Taki scenariusz zależy nie tylko od tego, czy Izba Dyscyplinarna uwzględni wniosek Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie (IPN) o uchylenie prezesowi Iwulskiemu immunitetu. Istotne jest też, jak zinterpretuje przepisy o zawieszeniu sędziów. Wprawdzie były one już stosowane, i to całkiem niedawno, np. do sędziego Igora Tulei z warszawskiego Sądu Okręgowego, ale tu chodzi o sędziego SN.