Skończyły się egzaminy na aplikacje prawnicze. Ktoś powie, że to typowa sprawa, bo takie egzaminy odbywają się przecież co roku.
To prawda. Jednak tegoroczny egzamin był szczególny. Przede wszystkim ze względu na liczbę osób, które zgłosiły się na poszczególne aplikacje: radcowską – 4785, adwokacką – 3066, notarialną – 767, i komorniczą – 623. Jak zatem widać, do egzaminu na aplikację radcowską postanowiło przystąpić o ponad połowę więcej absolwentów wydziałów prawa niż na adwokacką. Dlaczego? Nie pytam po to, aby umniejszać rolę jednego z zawodów kosztem drugiego czy porównywać, która z aplikacji staranniej przygotowuje młodych prawników do zawodu lub która jest nowocześniejsza...
W obu samorządach na szczeblu okręgowym funkcjonują dziś 43 izby: 19 radcowskich i 24 adwokackie. Każda prowadzi szkolenie aplikantów. Uogólnienia mogą być więc trudne do zweryfikowania. Bo co to znaczy – jak publicznie stwierdził dziekan jednej z izb adwokackich – „mamy najlepszą aplikację"? Najlepszą gdzie? W Olsztynie, w Krakowie czy w całej Polsce? I co to znaczy „najlepszą"? Kto to ocenia? My sami?
Każdy dziekan powie, że jego aplikacja jest najlepsza w kraju. O prowadzonej w warszawskiej izbie radców prawnych na studenckiej giełdzie mówiono, że jest wymagająca, ale wszechstronna. Z kolei wybór aplikacji adwokackiej to często kwestia nazwy zawodu i związanych z tym przyzwyczajeń klientów.
Wydaje się jednak, że w tym roku w wyborach absolwentów wydziałów prawa zaczęła odgrywać rolę nie tyle nazwa zawodu, ile świadomość przyszłości. A ta jest jednoznaczna. Zawód radcy prawnego daje większe szanse utrzymania się na rynku. Ktoś może powiedzieć, że przesadzam. W końcu jestem radcą prawnym. Podam zatem przykład: jak donoszą media i strony internetowe adwokatury, powstał dokument „Zarys strategii dla adwokatury". W dużej mierze opiera się na ankietowych odpowiedziach adwokatów. Co tam widzimy? Otóż 70 ankietowanych chce rozważenia eliminacji zakazu zatrudniania adwokatów na podstawie umowy o pracę. Jedynie 27 proc. jest przeciwnego zdania, a 3 proc. nie ma zdania w tej sprawie.