Ostatnio ich ofiarą padła 12-letnia Adriana. Spacerowała z psem przed stacją benzynową, kiedy z przejeżdżającego auta sprawca oddał serię strzałów. Kule były przeznaczone prawdopodobnie dla rywali. Trafiły jednak Adrianę, która zmarla w szpitalu od zadanych ran. Dziewczynka miała matkę Polkę i ojca Irańczyka. Mieszkała w Norsborg w gminie Botkyrka pod Sztokholmem. Tu 59 proc. mieszkańców to migranci. Wielu wyraziło swój szok, smutek, frustrację i gniew z powodu tragedii. Niektórzy chcieli wiedzieć, dlaczego dziewczynka znalazła się właśnie tam sama o 3.30 nad ranem, i pytali, gdzie byli wówczas jej rodzice.