Marcin Mrowicki: pracowity miesiąc w ETPC z wieloma ciekawymi sprawami

To był pracowity miesiąc z wieloma ciekawymi sprawami.

Aktualizacja: 18.07.2020 10:40 Publikacja: 18.07.2020 00:01

Marcin Mrowicki: pracowity miesiąc w ETPC z wieloma ciekawymi sprawami

Foto: Adobe Stock

Siedemnaście. Tyle spraw zakomunikował Polsce Europejski Trybunał Praw Człowieka (m.in. Formela p. Polsce, skarga nr 58828/12) 20 czerwca 2020 r. Wszystkie dotyczą par jednopłciowych, którym polski system nie tylko nie pozwala na zawarcie związku małżeńskiego, ale również jakiegokolwiek chronionego prawem związku cywilnego.

Sprawy dotyczą praktycznych konsekwencji z tym związanych, przede wszystkim braków możliwości: zwolnienia od podatku od darowizn na rzecz partnera, wspólnego rozliczania się z fiskusem, uzyskania zwrotu podatku czy zasiłku na opiekę nad chorym małżonkiem, objęcia ubezpieczeniem zdrowotnym partnera, zarejestrowania jednopłciowego związku małżeńskiego zawartego za granicą, sformalizowania związku w Polsce, wspólnego ubezpieczenia prywatnego, a nawet zmiany nazwiska na jednobrzmiące. Trybunał pyta, czy ta ingerencja w prawo do życia prywatnego była zgodna z prawem i konieczna w świetle art. 8 ust. 2 konwencji i czy skarżący mieli inną możliwość uznania przez polskie prawo ich związków.

Czytaj także: Marcin Mrowicki: Zapomniani asesorzy

Osiem. Tyle lat musiała czekać jedna ze spraw (Formela) na komunikację. Bez narzędzi na przyspieszenie pracy. Bez skargi na przewlekłość. Bez odszkodowania za zbyt długie rozpoznawanie sprawy. Bez nadziei na szybkie rozstrzygnięcie i sprawiedliwość. Gdybyśmy mieli tworzyć czarną kartę Trybunału, zacząłbym od tej haniebnie długiej zwłoki w zakomunikowaniu tej sprawy. Wydaje się, że Strasburg to ostatnie miejsce, w którym tak zasadnicze z perspektywy praw człowieka i równego traktowania sprawy powinny być odkładane na później.

Handel i prostytucja

Jeśli w Strasburgu zapada rozstrzygnięcie o naruszenie art. 4 konwencji (zakaz handlu ludźmi i pracy przymusowej), to nie można o nim nie wspomnieć (S.M. p. Chorwacji, skarga nr 60561/14).

Sprawa dotyczyła skargi Chorwatki na handel ludźmi i zmuszanie do prostytucji. Trybunał wykorzystał okazję i wyjaśnił, że pojęcie „pracy przymusowej lub obowiązkowej" z art. 4 konwencji ma na celu ochronę przed wypadkami poważnego wykorzystywania, takimi jak przymuszanie do prostytucji, niezależnie od tego, czy w okolicznościach sprawy miały związek ze specyficznym kontekstem handlu ludźmi. Trybunał uznał, że art. 4 mógł zostać zastosowany w sprawie skarżącej, ponieważ pojawiły się pewne charakterystyczne elementy handlu ludźmi i zmuszania do prostytucji, takie jak nadużycie władzy nad narażoną osobą, przymus, oszustwo oraz zapewnienie schronienia. Sprawca był funkcjonariuszem policji, podczas gdy skarżąca korzystała z opieki społecznej od 10. roku życia i to on pierwszy się z nią skontaktował na Facebooku, sprawiając, że uwierzyła, że pomoże jej znaleźć pracę. Tymczasem zmusił ją do świadczenia usług seksualnych, wynajmując w tym celu mieszkanie oraz wożąc ją do klientów. Prokuratura miała obowiązek przeprowadzić śledztwo. Mimo to nie przesłuchano wszystkich możliwych świadków. Dlatego postępowanie przed sądem sprowadzało się do konfrontacji słów ofiary ze słowami sprawcy.

Standardy są ważne

Trybunał przyjrzał się też kilku skargom dotyczącym rzetelności postępowań karnych. W jednej z nich uznał, że czterokrotne uchylanie sprawy o morderstwo przed skazaniem w piątym postępowaniu naruszyło art. 6 ust. 1 konwencji (Tempel p. Czechom,skarga nr 44151/12), i to nie tylko z uwagi na przewlekłość (dziesięcioletnie postępowanie). Niepokój Trybunału wzbudziła postawa sądu odwoławczego. Ten kilkakrotnie uchylał sprawę i przekazywał ją do sądu pierwszej instancji wbrew regułom wynikającym z procedury karnej i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. Sąd niższej instancji w konsekwencji zmienił ocenę dowodów i uznał oskarżonego za winnego morderstwa.

Trybunał zwrócił też uwagę, że oświadczenia złożone w swojej obronie na sali rozpraw zasługują na wyższą ochronę konwencji (Milijević p. Chorwacji, skarga nr 68317/13). Skarżący został skazany za zniesławienie na podstawie słów wypowiedzianych w swojej obronie w innym postępowaniu karnym toczącym się przeciwko niemu o zbrodnie wojenne. W mowie końcowej oskarżył emerytowanego pułkownika chorwackiej armii, osobę trzecią, która nie odgrywała żadnej roli w postępowaniu karnym o wywieranie wpływu na świadków. W ocenie Trybunału sądy krajowe nie wyważyły odpowiednio między wolnością wypowiedzi skarżącego w kontekście jego prawa do obrony z jednej strony oraz prawem pułkownika do ochrony jego dobrego imienia z drugiej. Trybunał podkreślił, że priorytet powinien zostać dany wolności wypowiedzi oskarżonego, który powinien swobodnie wypowiedzieć się w swojej obronie bez strachu o oskarżenie go o zniesławienie, jeżeli nie skutkowało to fałszywym oskarżeniem innej osoby.

Wolność słowa i ekshumacja

Trybunał przyjrzał się też kwestiom uzyskiwania statusu biegłego sądowego na Słowenii w ramach prawa do rzetelnego procesu sądowego oraz wolności wypowiedzi (Cimperšek p. Słowenii, skarga nr 58512/16). Wniosek skarżacego o nadanie statusu biegłego sądowego został odrzucony przez ministra sprawiedliwości z uwagi na brak wymaganych kwalifikacji. Minister odniósł się do treści bloga skarżącego i jego maili, w których skarżył się na pracę ministerstwa. Komentarze na blogu i w mailach były cytowane jako bezpośrednia przyczyna odrzucenia wniosku co Trybunał uznał za nieuzasadnioną ingerencję w prawo do wolności wypowiedzi.

Trybunał przyjrzał się również blokowaniu niewygodnych dla władzy stron internetowych w Rosji (m.in. Vladimir Kharitonov p. Rosji, skarga nr 10795/14). Trybunał podkreślił wagę internetu jako narzędzia wykorzystwywanego do zapewnienia wolności wypowiedzi. Uznał, że przepisy w Rosji służyły blokowaniu stron internetowych, powodowały nadmierne i arbitralne skutki i nie przewidywały odpowiednich gwarancji przeciwko nadużyciom.

Na koniec sprawa dotycząca ekshumacji (Drašković p. Czarnogórze, skarga nr 40597/17). Chodziło o prośbę skarżącej, by przenieść szczątki jej męża z Czarnogóry do Bośni i Hercegowiny, czemu sprzeciwił się inny członek rodziny. Zdaniem Trybunału władze powinny były wyważyć między życzeniem skarżącej oraz prawami innych członków rodziny. Mimo to, podobnie jak w polskiej sprawie (Solska i Rybicka p. Polsce) w Czarnogórze nie istniał żaden mechanizm prawny, który by pozwolił na rozwiązanie sporu.

Autor jest doktorem nauk prawnych, adwokatem, autorem bloga www.eutryb.blogspot.com

Siedemnaście. Tyle spraw zakomunikował Polsce Europejski Trybunał Praw Człowieka (m.in. Formela p. Polsce, skarga nr 58828/12) 20 czerwca 2020 r. Wszystkie dotyczą par jednopłciowych, którym polski system nie tylko nie pozwala na zawarcie związku małżeńskiego, ale również jakiegokolwiek chronionego prawem związku cywilnego.

Sprawy dotyczą praktycznych konsekwencji z tym związanych, przede wszystkim braków możliwości: zwolnienia od podatku od darowizn na rzecz partnera, wspólnego rozliczania się z fiskusem, uzyskania zwrotu podatku czy zasiłku na opiekę nad chorym małżonkiem, objęcia ubezpieczeniem zdrowotnym partnera, zarejestrowania jednopłciowego związku małżeńskiego zawartego za granicą, sformalizowania związku w Polsce, wspólnego ubezpieczenia prywatnego, a nawet zmiany nazwiska na jednobrzmiące. Trybunał pyta, czy ta ingerencja w prawo do życia prywatnego była zgodna z prawem i konieczna w świetle art. 8 ust. 2 konwencji i czy skarżący mieli inną możliwość uznania przez polskie prawo ich związków.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Dziś cisza wyborcza jest fikcją
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie