W związku z informacjami w „Rzeczpospolitej" nr 24 (10662) z 30 stycznia 2017 r., że długi będą przedawniać się szybciej, chcę prosić o przyjęcie mojego zastrzeżenia do proponowanych zmian. Zmiany uważam bowiem za nieuzasadnione i krzywdzące dla wierzycieli i sprzyjające szarej strefie gospodarki. Dochodzenie należności na drodze postępowania sądowego nie jest szybkie. Sądy nawet tytuł wykonawczy wydają wierzycielowi po upływie trzech miesięcy od daty otrzymania wniosku o jego wydanie. Bardzo często dłużnicy po stwierdzeniu istnienia obowiązku zapłaty przechodzą do szarej strefy i egzekucja wobec nich staje się bezskuteczna. Trzyletni termin do przedawnienia należności z tytułu długu to zachęta do pozostawania w szarej strefie. Często dopiero po upływie kilku lat można skierować skuteczną egzekucję do takich dłużników.

Wobec tego powinny być utrzymane dotychczasowe terminy przedawnienia. Mają długą tradycję i nie powinny być zmieniane.

Jerzy M. Rogalewicz, Łódź