Czego nie rozumie prawica

Prawica chce nadać „nową formę tradycyjnym pryncypiom”. Marcin Ociepa, wiceprezes będącego w koalicji z PiS Porozumienia, w końcu zrozumiał, że jednak coś poszło nie tak. I przedstawia receptę dla prawicy: udajemy, że niczego nie zepsuliśmy. Nic nas nie obciąża. Przejęcie postulatów opozycji zagwarantuje poparcie.

Publikacja: 12.01.2021 19:06

Czego nie rozumie prawica

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Oczywiście każdy nawrócony cieszy, nie mniej – warto pamiętać - oryginał zawsze będzie bardziej wiarygodny niż podróbka z zanikiem pamięci.

WOLNOŚĆ

Z jakiegoś powodu wolność „prawicowa" ma być lepsza niż inne. Odpowiedzialna. Przypomnijmy więc na czym polega „odpowiedzialna wolność" polityczna Zjednoczonej Prawicy.

1. Wolność zgromadzeń – czyli pałowanie pokojowych demonstracji, łamanie rąk, mandaty, aresztowania, szykany. Budynek parlamentu z potrójnymi barierkami.

2. Wolność słowa – 2 mld zł rocznie na tępą, kłamliwą propagandę TVP. Przejmowanie tytułów prasowych przez podmioty zależne od władzy. Ograniczenie swobody wypowiedzi opozycji parlamentarnej. Realny spadek w międzynarodowym indeksie wolności prasy. Z18 miejsca w 2015 na 62 w roku 2020.

3. Wolność religijna – milionowe dotacje na wątpliwe biznesowe inwestycje podmiotów gospodarczych Tadeusza Rydzyka, budujące nieuczciwą przewagę nad innymi religijnymi organizacjami. Groteskowa obecność hierarchów KK na wszelkich uroczystościach publicznych, które powinny być zarezerwowane dla przestrzeni świeckiej (nie oszczędzono święceń nawet komputerom).

4. Wolność gospodarcza – nieustanne podnoszenie podatków, niestabilność legislacyjna. Nieudolna i ciągle spóźniona pomoc dla podmiotów gospodarczych w związku z Covidem. Namacalnym dowodem jest znaczny spadek w rankingu „Doing Bussines". Od 2015 roku spadliśmy o 15 pozycji.

Co zatem ma zrobić – zdaniem autora – prawica? Podnieść sztandar wolności, pod którym jest miejsce także dla wolnościowców, zwolenników UE i NATO, tych którzy sytuują Polskę w świecie cywilizacji Zachodu. Opozycjo, Platformo Obywatelska – brzmi znajomo?

ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Pojawia się postulat szacunku dla instytucji państwa i prawa, którym po pięciu latach nie ufają „nawet wyborcy prawicy". Zaradzić ma temu: agenda ekologiczna, zdrowie człowieka i dbałość zwierzęta, ich ochrona przed cierpieniem. Opozycjo, brzmi znajomo?

Trudno oprzeć się wrażeniu, że i tu prawicy coś poszło nie tak. Ekologia ostatnich 5 lat to nieustanne peany na cześć węgla i radosna wycinka wielkich połaci lasów. Zdrowie to coraz dłuższe kolejki, katastrofa onkologii, psychiatrii dziecięcej oraz nieudolność w szczepieniu Polaków przeciwko Covid. Dbałość o zwierzęta to znikająca ustawa tzw. „Piątka Kaczyńskiego".

MORALNOŚĆ

Czyli – jak zaznacza autor – pochwała przyzwoitości i jednoznaczne potępienie zła. Przykładów bez liku: Łukasz Szumowski i jego znikające respiratory, Marek Chrzanowski z planem „Zdzisława" czyli przejęciem banku za złotówkę, Marian Banaś i jego interesy, Jacek Sasin z wyrzuconymi w błoto 70 mln zł, międzynarodowe 'sukcesy" Polskiej Fundacji Narodowej. Wszyscy potępieni – owszem – tyle, że wyłącznie przez opozycję.

Co jeszcze powinna zrobić odnowiona prawica? Zacząć kojarzyć się z „bezwzględną walką z pedofilią". Hm, póki co powołana w sierpniu 2019 roku państwowa komisja ds. walki z pedofiliąma ma jeden sukces – powołała swój skład. O dedykowaniu uwagi problemowi pedofilii w KK zapomnijmy.

Przemoc domowa też zostaje zauważona. W pobożnych życzeniach Porozumienie Jarosława Gowina z nią walczy, w realnym świecie prawica co chwila pomrukuje o wypowiedzeniu konwencji antyprzemocowej.

SOLIDARNOŚĆ

Prawica chwali się „chlubną tradycją ochrony życia nienarodzonego". Szczególne „zasługi" na tym polu ma ostatnio lider prawicy Jarosław Kaczyński. Zburzył konstrukcję, która działa w Polsce przez 30 lat i teraz - siedząc na zgliszczach otoczony policyjnymi radiowozami – oburza się, że ktoś przeklina.

PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ

Tutaj odnowionej prawicy marzy się: deregulacja, niskie podatki, ograniczenie biurokracji, szacunek wobec etosu życia z pracy własnych rąk i umysłu. Te wszystkie – słuszne, nieustannie stawiane przez opozycję postulaty - w rzeczywistości wyglądają jak koń w encyklopedii księdza Benedykta Chmielowskiego. Jaki jest każdy widzi. Wszystko jest odwrotnie. Tkwimy w legislacyjnym chaosie, zabójczym dla biznesu, biurokracja rośnie, ludzie przestają widzieć zależność pomiędzy uczciwą pracą i dochodami.

INNOWACYJNOŚĆ

Nie ustajemy w oczekiwaniu miliona rodzimych samochodów elektrycznych. Wypatrujemy też polskiego promu. W raporcie europejskiego rankingu innowacyjności zajmujemy 4 miejsce od końca.

EUROPEJSKOŚĆ

Polska ma "myśleć Europą", wymaga tego prawdziwy patriotyzm. Tyle, że rządom prawicy jakoś odwrotnie to myślenie wychodzi. Zamiast dążyć porozumienia, poszukania rozwiązań, Polska wyspecjalizowała się generowaniu kryzysów, które zresztą na końcu przegrywa. Byliśmy szanowani, jesteśmy na marginesie. Z polskim zdaniem nikt się nie liczy.

POLSKOŚĆ

Proszę – „ostoja tradycyjnych wartości" jest defensywna. A polska prawica ma ambicje tworzenia uniwersalnego kodu kulturowego. Zaczęła nieźle – od walki z wszechogarniającym genderem. Wiedzę historyczną zastąpiła przaśnym jednostronnym przekazem, badania szukaniem pałek na opozycję i udowadnianiem światu swojej wyjątkowości.

Prawica ciągle nie rozumie, że żeby coś tworzyć – na przykład kod kulturowy – trzeba rozmawiać, odnosić się z pokorą wobec faktów i zrozumieniem dla inności.

SAMORZĄDNOŚĆ

Tu też Zjednoczona Prawica ma spore osiągnięcia. Ostatnio w dzieleniu wspólnych, budżetowych pieniędzy zgodnie z regułą – dostają tylko „nasi".

MŁODOŚĆ

Czyli „radykalny zwrot ku młodemu pokoleniu". Trzeba oddać, że radykalizm w relacjach z młodymi zapewnia – wspominany tu już - prezes Kaczyński. Reszta pakietu to dewastacja edukacji, niekompetencja w pomocy uczniom w sytuacji covidowej i czająca się za rogiem wojna światopoglądowa min. Czarnka.

Tymczasem, zamiast pouczać Polaków o moralności należy skupić się na obszarach wymagających pilnej naprawy: odejść od polityki zadłużania kolejnych pokoleń, porzucić polityczny model nadzoru nad prokuraturą i stworzyć warunki do realizacji konstytucyjnej zasady niezależności i niezawisłości sądownictwa. Wprowadzić edukację na ścieżkę stabilnego i równego dla wszystkich rozwoju. Odpolitycznić służby mundurowe, wprowadzić w życie konstytucyjną zasadę świeckości państwa.

Oczywiście każdy nawrócony cieszy, nie mniej – warto pamiętać - oryginał zawsze będzie bardziej wiarygodny niż podróbka z zanikiem pamięci.

WOLNOŚĆ

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?