Dr Jakub Swadźba: Zobaczyliśmy lukę w systemie

Nasze badania są bardzo dokładne – mówi dr Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu spółki Diagnostyka sp. z o.o.

Aktualizacja: 27.04.2020 21:39 Publikacja: 27.04.2020 20:07

Dr Jakub Swadźba

Dr Jakub Swadźba

Foto: materiały prasowe

Jak powstał pomysł uruchomienia mobilnych punktów pobrań wymazów pod kątem sprawdzenia obecności w organizmie koronawirusa SARS-CoV-2?

Koncepcja stworzenia mobilnych punktów pobrań Drive&Go-Thru jest owocem obecnej sytuacji epidemiologicznej w Polsce i obserwacji doświadczeń z innych krajów ogarniętych pandemią. Spółka Diagnostyka jest największą siecią laboratoryjną w Polsce, która stworzyła już siedem, a docelowo planuje uruchomić dziesięć takich placówek do pobierania materiału w kierunku oznaczania koronawirusa. Nasza sieć wykonywała na początku te badania jedynie dla szpitali. W związku z dużą zakaźnością tej choroby baliśmy się udostępnić stacjonarne punkty pobrań dla chorych na koronawirusa. Byłoby to niekomfortowe zarówno dla personelu, jak i, co ważniejsze, dla innych pacjentów, którzy przychodzą na pobranie krwi, np. do morfologii czy TSH (niestety w wyniku obostrzeń epidemiologicznych jest ich obecnie niewielu). Widząc inspirujące przykłady ze świata, z uruchamiania mobilnych punktów pobrań, postanowiliśmy, że będzie to najlepsza forma do przeprowadzania tego typu badań. Nie chcąc narażać naszych pacjentów, uznaliśmy, że należy jak najszybciej uruchomić punkty „Drive&Go-Thru" w szeroko dostępnych miejscach, na świeżym powietrzu, najlepiej tak, żeby nie trzeba było wysiadać z samochodu po wcześniejszej rejestracji na naszych stronach internetowych. Wyniki wydawane są przez internet. Kierujemy się zatem prostymi zasadami: minimum kontaktu, maksimum bezpieczeństwa i dostępności do badań.

Kto jest badany w pierwszym rzędzie?

Uznaliśmy, że te badania profilaktyczne należą się przede wszystkim służbie zdrowia, ponieważ lekarze, pielęgniarki, diagności laboratoryjni, fizjoterapeuci oraz ratownicy medyczni mogą mieć najczęstszy kontakt z osobami potencjalnie zakażonymi. Mogą nawet o tym nie wiedzieć. Kiedy większość z nas stosuje się do hasła „zostań w domu", lekarze muszą się stosować do hasła „idź do szpitala, nie zostawaj w domu". Lekarzom lub innym pracownikom medycznym wykonuje się testy dopiero wtedy, kiedy mieli udowodniony kontakt z chorymi lub sami są już chorzy. Widząc lukę w tym systemie, zainicjowaliśmy akcję „Badamy-wspieramy medyków". Diagnostyka wsparta przez innych Partnerów, których nieustannie poszukujemy, wykonuje darmowe badania służbie zdrowia. W miarę dostępności testów i możliwości organizacyjnych oferta dostępna jest również dla osób, które z jakichś powodów obawiają się o swój stan zdrowia i chcą sobie takie badanie profilaktycznie wykonać odpłatnie. Nie zapraszamy natomiast do naszych punktów pobrań osób chorych. Te osoby muszą zgłosić się bezpośrednio do szpitali, oddziałów zakaźnych lub do szpitali jednoimiennych.

Ile tego typu badań dziennie można wykonać?

Dzienny limit ustaliliśmy na 120 osób na każdy mobilny punkt pobrań Drive&Go-Thru, co wiąże się ściśle z możliwością pobrania próbek przez personel w czasie około 8 godzin.

Jak odbywa się to badanie? Jaka technika służy do wykrywania obecności koronawirusa u osoby zakażonej?

Jest to badanie technologią biologii molekularnej tzw. RT-PCR, podczas którego zawsze badamy trzy geny koronawirusa. Jest to najbardziej profesjonalne badanie dostępne na rynku. Bardzo ważne jest także samo pobranie materiału, czyli wymazu. Do tej pory w naszych punktach pobrań stosujemy wymazy z nosogardzieli, które wydają się charakteryzować największą czułością badania. Ten wymaz jest potem transportowany do naszych laboratoriów, których mamy w Polsce całą sieć.

Jak długo czeka się na wyniki?

Wyniki są wydawane w ciągu 24 godzin. Próbki pobieramy na specjalny bufor, który stabilizuje materiał genetyczny koronawirusa do 72 godzin, a z drugiej strony powoduje inaktywację wirusa. Materiał, który przewozimy, jest już materiałem niezakaźnym, podczas gdy inne laboratoria pobierają ten materiał w taki sposób, że jest krócej stabilny oraz jest materiałem potencjalnie zakaźnym. Tym różni się nasza sieć od innych laboratoriów.

Na ile ocenia pan trafność i dokładność tych wyników?

Badania, które wykonujemy, są bardzo dokładne. Jeżeli jest jakaś wątpliwość, to wynika ona ze specyfiki pobrania tego materiału. Trzeba pamiętać, że pobrana próbka może wymazać się z miejsca z mniejszą ilością wirusa. W ostrym okresie choroby

ta trafność jest bardzo duża. Jeżeli pojawiają się wątpliwości co do dokładności wyników, to ewentualnie u ozdrowieńców, a więc na samym końcu choroby, albo u osób na samym początku choroby. Jeżeli zatem ktoś jest pełnoobjawowym chorym, to dokładność jest bardzo duża. Bezobjawowi pacjenci mogą stanowić problem. U nich te wyniki – fałszywie ujemne – mogą występować. Wyniki fałszywie dodatnie są niezwykle rzadkie, a praktycznie występują jedynie w przypadku kontaminacji próbek. To się zdarzyło w Polsce tylko raz, w jakimś laboratorium, a na świecie są to sporadyczne przypadki. Nasze wyniki są zatem bardzo dokładne.

Co się dalej dzieje z osobą, która ma pozytywny wynik testu?

W przypadku wyniku dodatniego pacjent musi się skierować do szpitala jednoimiennego na oddział zakaźny lub do najbliższej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Wszystkie nasze laboratoria wpisane są na listę ministerialną i mamy obowiązek raportowania do sanepidu wyników dwa razy dziennie.

Czy do badania należy przygotować się w jakiś szczególny sposób?

Na trzy lub cztery godziny przed badaniem nie powinno się jeść i pić ani myć zębów.

Gdzie i w jakim miejscu można się zgłosić na to badanie? Czy wcześniej należy się zarejestrować?

Jeżeli chodzi o lekarzy, to nie muszą się rejestrować. Są traktowani priorytetowo. Natomiast w przypadku badań płatnych, to w Warszawie i Bydgoszczy przyjęliśmy zasadę, że należy najpierw zapłacić online. W e-sklepie Diagnostyki lub firmy Zdrowe Geny po zapłacie otrzymuje się voucher, który można wydrukować lub mieć w telefonie. W punkcie „Drive&Go-Thru" skanujemy ten voucher tuż przed badaniem. Do niektórych punktów pobrań można przyjechać tylko samochodem, a do niektórych można przyjść także pieszo. Najlepiej wykupić badanie przez internet w naszym e-Sklepie, wtedy mamy pewność, że tego samego dnia zostaniemy przyjęci.

Jak wygląda procedura zachowania tajemnicy lekarskiej? Czy pozytywne wyniki testów są dalej kierowanie do odpowiednich służb sanitarnych?

Tak, jest to obowiązek ustawowy, zresztą dotyczący nie tylko koronawirusa SARS-CoV-2. W badaniach wielu chorób zakaźnych mamy obowiązek – jako laboratorium – zawiadamiać o pozytywnych wynikach testów. W przypadku obecnej epidemii informujemy stacje sanitarno-epidemiologiczne także o wynikach ujemnych. Nie ma zatem możliwości zatajenia wyniku badania.

Te wyniki są wliczane do wszystkich statystyk krajowych i Światowej Organizacji Zdrowia. Nigdzie indziej takich wyników nie mamy prawa przekazywać i ich nie przekazujemy.

Jak powstał pomysł uruchomienia mobilnych punktów pobrań wymazów pod kątem sprawdzenia obecności w organizmie koronawirusa SARS-CoV-2?

Koncepcja stworzenia mobilnych punktów pobrań Drive&Go-Thru jest owocem obecnej sytuacji epidemiologicznej w Polsce i obserwacji doświadczeń z innych krajów ogarniętych pandemią. Spółka Diagnostyka jest największą siecią laboratoryjną w Polsce, która stworzyła już siedem, a docelowo planuje uruchomić dziesięć takich placówek do pobierania materiału w kierunku oznaczania koronawirusa. Nasza sieć wykonywała na początku te badania jedynie dla szpitali. W związku z dużą zakaźnością tej choroby baliśmy się udostępnić stacjonarne punkty pobrań dla chorych na koronawirusa. Byłoby to niekomfortowe zarówno dla personelu, jak i, co ważniejsze, dla innych pacjentów, którzy przychodzą na pobranie krwi, np. do morfologii czy TSH (niestety w wyniku obostrzeń epidemiologicznych jest ich obecnie niewielu). Widząc inspirujące przykłady ze świata, z uruchamiania mobilnych punktów pobrań, postanowiliśmy, że będzie to najlepsza forma do przeprowadzania tego typu badań. Nie chcąc narażać naszych pacjentów, uznaliśmy, że należy jak najszybciej uruchomić punkty „Drive&Go-Thru" w szeroko dostępnych miejscach, na świeżym powietrzu, najlepiej tak, żeby nie trzeba było wysiadać z samochodu po wcześniejszej rejestracji na naszych stronach internetowych. Wyniki wydawane są przez internet. Kierujemy się zatem prostymi zasadami: minimum kontaktu, maksimum bezpieczeństwa i dostępności do badań.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej
Wydarzenia
#RZECZo...: Powiedzieli nam
Wydarzenia
Kalendarium Powstania Warszawskiego