PiS wycofuje się z podwyżek dla prezydenta i członków rządu

W ciągu jednego tygodnia sejmowego klub PiS złożył dwa projekty o podniesieniu zarobków dygnitarzy, po czym oba wycofał.

Aktualizacja: 21.07.2016 19:49 Publikacja: 21.07.2016 19:10

PiS wycofuje się z podwyżek dla prezydenta i członków rządu

Foto: PAP, Jakub Kamiński

– Obecnie nie ma już żadnego projektu PiS w sprawie podwyżek – oświadczył w czwartek szef klubu partii rządzącej Ryszard Terlecki. Tym samym zakończył polityczny spektakl, którego pierwszy akt rozpoczął się w poniedziałek wieczorem.

Wtedy grupa posłów PiS złożyła projekt o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Jako pierwsza poinformowała o tym „Rzeczpospolita". Zakładał, że pensje m.in. prezydenta, ministrów, posłów, senatorów i wojewodów będą ustalane według skomplikowanych algorytmów uwzględniających wskaźniki gospodarcze. Oznacza to, że w wypadku recesji uposażenia by spadły, jednak obecnie wzrosłyby średnio o 4–5 tys. zł miesięcznie.

Po raz pierwszy pensję miała dostać pierwsza dama – 13,5 tys. zł. Ta sprawa budziła najmniej wątpliwości. Z powodu pozostałych podwyżek PiS stanęło w ogniu krytyki opozycji i części mediów. – Mamy program 500+, mamy Mieszkanie+, teraz mamy Koryto+ – drwił Paweł Kukiz.

Portal Money.pl ostrzegał, że algorytm wyliczania pensji najważniejszych osób w państwie został skonstruowany tak, by z czasem oddalały się one od przeciętnych zarobków Polaków.

Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że projektem zaskoczony był marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Z tego powodu dopiero we wtorek wieczorem odbyło się głosowanie nad uzupełnieniem porządku obrad o ten punkt. W środę premier Beata Szydło oświadczyła, że poprosiła klub o obniżenie jej podwyżki, która pierwotnie miała wynosić ponad 7 tys. zł.

Tego samego dnia wieczorem posłowie PiS wycofali swój projekt. – Nie ma akceptacji społecznej dla tej zmiany – mówił nam poseł wnioskodawca Łukasz Schreiber.

Było to jednak tylko zamknięcie pierwszego aktu i rozpoczęcie drugiego. Kilka godzin później w Sejmie pojawił się kolejny projekt. Wnioskodawcą znów został poseł Schreiber. Zniknęły wzory matematyczne, a wszystkie osoby na kierowniczych stanowiskach miały dostać identyczną podwyżkę – niecałe 3,9 tys. zł. Ze wszystkich grup, które miały otrzymać podwyżki, wykreślono posłów i senatorów.

W czwartek przed południem sejmowa Komisja Finansów Publicznych miała przeprowadzić pierwsze czytanie. Jej szef Jacek Sasin zdjął jednak ten punkt z porządku obrad. Wyjaśnił, że posłowie PiS przygotowują poprawki. Mimo to kilka godzin później Ryszard Terlecki powiadomił o wycofaniu projektu. – Uważamy, że nie był on wystarczająco przygotowany na sytuację, w której jesteśmy – wyjaśnił szef Klubu PiS.

Paweł Kukiz sądzi, że partia rządząca po prostu ugięła się pod krytyką społeczną. – Chcę podziękować obywatelom, internautom i – co wyjątkowo czynię – mediom, za rozpropagowanie hasła Koryto+. Jestem przekonany, że to właśnie konsolidacja społeczna spowodowała, że oni po prostu spękali – komentuje dla „Rzeczpospolitej".

– Obecnie nie ma już żadnego projektu PiS w sprawie podwyżek – oświadczył w czwartek szef klubu partii rządzącej Ryszard Terlecki. Tym samym zakończył polityczny spektakl, którego pierwszy akt rozpoczął się w poniedziałek wieczorem.

Wtedy grupa posłów PiS złożyła projekt o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Jako pierwsza poinformowała o tym „Rzeczpospolita". Zakładał, że pensje m.in. prezydenta, ministrów, posłów, senatorów i wojewodów będą ustalane według skomplikowanych algorytmów uwzględniających wskaźniki gospodarcze. Oznacza to, że w wypadku recesji uposażenia by spadły, jednak obecnie wzrosłyby średnio o 4–5 tys. zł miesięcznie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"
Polityka
Konfederacja o exposé Sikorskiego: Polska polityka zmieniła klęczniki
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Nieoficjalnie: Jacek Kurski na listach PiS