Aktualizacja: 20.11.2018 10:48 Publikacja: 20.11.2018 10:48
Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki
Piotr Gliński w wywiadzie krytycznie odniósł się do aktualnej polityki publicznej w Polsce. - W opozycji byliśmy wykluczani, traktowani jak trędowaci, pamiętam jak nie mogłem wynająć sali na spotkanie ekspertów w PAN, w której pracowałem od 30 lat. Jesteśmy porównywani do faszystów, dyktatury, ja jestem określany jako cenzor, który przeprowadza stalinowskie czystki w teatrach - powiedział wicepremier w rozmowie z "Wprost".
- Nawet jeżeli dzięki tej taktyce nienawiści pan Schetyna czy pan Tusk pokona tych pisiorów, to co? Nagle zapanuje sielski spokój? Miliony ludzi, którzy głosują na Jarosława Kaczyńskiego, zapadną się pod ziemię? Nie. Tylko ktoś - nie Polacy, będzie się z tego wiecznego piekła bardzo cieszył - dodał.
Już we wtorek 1 lipca, Sąd Najwyższy wyda decyzję o ważności wyborów prezydenckich. Czy w związku z nieprawidłow...
Sytuacja na granicy Polski z Niemcami jest dramatyczna i po 6 sierpnia nie pozostanę w tej kwestii obojętny - oś...
- Co do zasady uważam, że tak - powiedział były przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński, pytany przez Jacka Nizi...
Odzyskane dzieła sztuki utracone w czasie wojny trafiają do publicznych zbiorów, chociaż są do nich roszczenia....
Lato 2025 roku może zaważyć na dalszym losie rządu Donalda Tuska. Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta, narast...
Opozycja przekonuje, że należy przywrócić kontrole na granicy z Niemcami, ponieważ niemieckie służby przywożą do...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas