- Nigdy nie należy utożsamiać tych Polaków, którzy w tym marszu biorą udział z działaczami narodowościowymi - mówił w Radiu Zet Brudziński odnosząc się do Marszu Niepodległości, który w tym roku był połączony z marszem państwowym "Dla Ciebie Polsko".
- Ja to na konkretnych liczbach podam. 250 tysięcy, w kulminacyjnym momencie na imprezie wokół Stadionu Narodowego, którą – chyba koncert – organizowali właśnie wspomniani panowie, według danych policji było 6 tysięcy osób. Czyli te 244 tysiące nie ma w wymiarze emocjonalnym, politycznym żadnej identyfikacji z tymi panami - mówił mając na myśli narodowców szef MSWiA.
- Więc mówienie o tym, że to są działacze, sympatycy, jest obrażaniem tych patriotów, tych Polaków, którzy przyjeżdżają na marsz - dodał Brudziński.
Szef MSWiA zapewnił jednocześnie, że rząd nie ma "najmniejszego zamiaru - dopóki te organizacje są legalne, dopóki zgodnie z prawem rejestrują ten marsz - zawłaszczać" marszu.
- Jeżeli nie będzie takiej decyzji, a ona może być, jeżeli z różnych powodów czy względów nie będzie porozumienia, to nie będzie żadnego siłowego przejmowania marszu. To czysty absurd - zapewnił Brudziński.