Zdaniem Ziobry, jeśli Polska będzie pokorna i usłużna wobec Komisji Europejskiej to może to doprowadzić do większej agresji wobec naszego kraju. Minister uważa również, że listy, które wystosował do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa nie miały wpływu na decyzję KE o wszczęciu procedury przeciwko Polsce.
– Zostaliśmy zaatakowani jak premier Węgier nie dlatego, że wysłałem list – bo mój list był odpowiedzią na jeden z ataków, ale dlatego, że wprowadzamy podatek bankowy, ustawę frankową – wszystko to uderza w interesy banków i korporacji, w tym korporacji medialnych. Oni walczą o swoje interesy i wykorzystują do tego KE - ocenił Ziobro w TVP Info.
Minister odrzucił możliwość, by nasz kraj dostosował się do zasady "bądźcie grzeczni, a wszystko będzie dobrze”. Już teraz Ziobro zapowiedział że rząd nie zamierza cofnąć się pod wpływem nagonki jaka została wymierzona w nasz kraj.
Komentując słowa polityków z Brukseli Ziobro powiedział, że Polska nie zyskuje sympatii, ale spowodowane jest to odwoływaniem się do wartości patriotycznych. Podkreślił również rolę Donalda Tuska, który nie pomaga w obecnej sytuacji, a wręcz "podżega przeciw Polsce". Zdaniem Ziobry obserwujemy jak wychodzą na jaw "zakulisowe działania" byłego premiera.
Ziobro zaapelował w studiu, by Donald Tusk dbał o interesy naszego kraju.