Polacy w światowej czołówce telepracowników

Polska jest wiceliderem w rankingu krajów, które mogą najbardziej skorzystać na światowym boomie na wirtualny offshoring, czyli zdalną pracę zlecaną przez firmy z najbogatszych państw. Wyprzedzają nas tylko Indie.

Publikacja: 11.07.2021 08:06

Polacy w światowej czołówce telepracowników

Foto: AdobeStock

Indie, Polska i Chiny otwierają ranking wschodzących i średnio rozwiniętych rynków, które mają największy potencjał, by wygrać na szykującym się po pandemii boomie na wirtualną relokację specjalistycznych miejsc pracy - wynika z raportu firmy Coface. Zdaniem jej ekspertów, wymuszony przez pandemię rozwój zdalnej pracy, która okazała się nadspodziewanie produktywna, przekonał wiele firm do korzystania z telepracowników, także tych z zagranicy.

Raport zwraca uwagę, że przedsiębiorcom z najbardziej rozwiniętych krajów, którzy nastawiają się na dalszy wzrost konkurencyjności i ograniczanie kosztów, coraz bardziej podoba się pomysł częściowo zglobalizowanej wirtualnej siły roboczej. O ile już wcześniej zachodnie firmy szukały za granicą dostawców usług IT, to teraz rośnie gotowość do przenoszenia do krajów o niższych kosztach pracy także innych usług opartych na wiedzy. N.p. w Stanach Zjednoczonych odsetek podmiotów chętnych do zatrudniania na pełen etat zdalnych pracowników z zagranicy wzrósł z do 36 proc- z 12 proc. przed pandemią.

Polskie atuty

Eksperci Coface wskazują, gdzie tych zdalnych pracowników można znaleźć. W tym celu opracowali wskaźnik mierzący potencjał państw o niskich i średnich dochodach do przyciągania wirtualnych inwestycji offshoringowych w usługi biznesowe. Wskaźnik bazuje na czterech kluczowych kryteriach: dostępności potencjalnych telepracowników, konkurencyjności kosztów pracy, infrastrukturze cyfrowej oraz klimacie biznesowym. Najwięcej punktów w całościowej ocenie dostały Indie, których przewagą jest 62-milionowa rzesza potencjalnych telepracowników. Więcej- bo 100 milionów mają ich tylko Chiny, które uplasowały się na trzecim miejscu w łącznej punktacji.

Czytaj także: Offline prawem podstawowym każdego zatrudnionego

Drugie miejsce w rankingu przypadło Polsce, którą od Indii dzielą tylko 2 punkty, chociaż pod względem liczby potencjalnych zdalnych pracowników nie wchodzimy nawet do pierwszej 10.tki. Spośród 15 krajów - beneficjentów boomu na wirtualny offshoring wypadliśmy też najsłabiej pod względem kosztów pracy, które są u nas najwyższe.

Eksperci Coface przyznają, że polscy pracownicy mogą wydawać się drodzy na tle innych wschodzących rynków, ale - jak zaznaczają- i tak są trzykrotnie tańsi od francuskich specjalistów. Co więcej, dodatkowym atutem Polski jest duży (porównywalny z Francją) udział osób z wyższym wykształceniem i bardzo dobrze rozwinięta infrastruktura telekomunikacyjna (sieć bezpiecznych serwerów internetowych). Drugim naszym atutem jest przyjazne otoczenie biznesowe. Za infrastrukturę IT i klimat dla biznesu nasz kraj dostał maksymalne oceny.

Pomoc dla Indii

Tak dobra pozycja Polski w rankingu znanej, globalnej firmy –może być jednak sygnałem alarmowym dla polskich pracodawców, którzy ponownie zaczynają konkurować o pracowników. Powinni się przygotować, że wkrótce przybędzie im silnych rywali z zagranicy. A pracowników mamy dużo mniej niż Indie.

Najmocniejszą strona lidera rankingu, poza dostępnością pracowników - jest ich niski koszt. Barierą jest z kolei kiepska infrastruktura IT, której słabość pokazała pandemia. W pokonaniu tej słabości chce pomóc Indiom Google, który zapowiedział niedawno inwestycje o wartości 10 mld dolarów w przyspieszenie cyfryzacji indyjskiej gospodarki. Kolejne miejsca w rankingu potencjalnych zwycięzców w wirtualnym offshoringu zajęły Indonezja, Rosja i Brazylia a w pierwszej 10. Na 8.pozycji znalazła się też Ukraina.

Indie, Polska i Chiny otwierają ranking wschodzących i średnio rozwiniętych rynków, które mają największy potencjał, by wygrać na szykującym się po pandemii boomie na wirtualną relokację specjalistycznych miejsc pracy - wynika z raportu firmy Coface. Zdaniem jej ekspertów, wymuszony przez pandemię rozwój zdalnej pracy, która okazała się nadspodziewanie produktywna, przekonał wiele firm do korzystania z telepracowników, także tych z zagranicy.

Raport zwraca uwagę, że przedsiębiorcom z najbardziej rozwiniętych krajów, którzy nastawiają się na dalszy wzrost konkurencyjności i ograniczanie kosztów, coraz bardziej podoba się pomysł częściowo zglobalizowanej wirtualnej siły roboczej. O ile już wcześniej zachodnie firmy szukały za granicą dostawców usług IT, to teraz rośnie gotowość do przenoszenia do krajów o niższych kosztach pracy także innych usług opartych na wiedzy. N.p. w Stanach Zjednoczonych odsetek podmiotów chętnych do zatrudniania na pełen etat zdalnych pracowników z zagranicy wzrósł z do 36 proc- z 12 proc. przed pandemią.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Złe i dobre strony ostrego wzrostu płac
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rynek pracy
Rośnie popyt na pracę dorywczą
Rynek pracy
Pokolenie Z budzi postrach wśród pracodawców
Rynek pracy
Tych pracowników częściej szukają dziś pracodawcy
Rynek pracy
Padł rekord legalnych pracowników z zagranicy w Polsce. Pomogli Azjaci