Czerwcowe odbicie w ofertach pracy w sieci

Prawie 198 tysięcy ofert zatrudnienia opublikowano w internecie w czerwcu. To o ponad 16 proc. więcej niż rok wcześniej, w czym pomógł sezonowy wysyp propozycji skierowanych do pracowników fizycznych.

Publikacja: 04.07.2018 21:00

Czerwcowe odbicie w ofertach pracy w sieci

Foto: Adobe Stock

Kandydaci do pracy mogą odetchnąć z ulgą. Po majowym tąpnięciu na rynku rekrutacji online czerwiec przyniósł wzrost liczby ofert zatrudnienia w internecie. W skali miesiąca liczba ofert zwiększyła się o 0,6 proc., ale w skali roku ich wzrost wyniósł ponad 16 proc. – wynika z danych Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie i Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, do których dotarła „Rzeczpospolita".

Według nich wśród kandydatów, którzy i w czerwcu, i w całym I półroczu br. mogli odczuć największe ożywienie rekrutacji w sieci, byli pracownicy fizyczni. Mieli teraz do wyboru o 30 proc. więcej ofert niż rok wcześniej.

Jak ocenia Robert Pater z Katedry Makroekonomii WSIiZ , jest to efekt nie tylko sezonowego wzrostu popytu na tę grupę pracowników, ale także zmiany taktyki rekrutacyjnej firm. O ile kiedyś przez ogłoszenia na portalach rekrutacyjnych szukały głównie specjalistów i menedżerów, o tyle teraz łowią tam również pracowników fizycznych – przede wszystkim fachowców, ale coraz częściej także ludzi do prostych prac niewymagających kwalifikacji. W czerwcu pracowników fizycznych szukały m.in. branża hotelarsko-turystyczna i logistyczna, w tym magazyny.

Ten trend potwierdza Łukasz Marciniak, dyrektor ds. rozwoju sprzedaży w Grupie Pracuj. Według niego w ostatnim czasie widać na rynku rekrutacji online wyraźny wzrost liczby ofert skierowanych do wykwalifikowanych pracowników fizycznych. – W II kwartale 2018 r. liczba ogłoszeń na Pracuj.pl skierowanych do tej grupy wzrosła aż o 40 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku – informuje Marciniak. Zaznacza, że pracownicy fizyczni byli w II kw. jedną z grup kandydatów najczęściej poszukiwanych na Pracuj.pl – za specjalistami średniego szczebla i kierownikami.

Zdaniem Natalii Bogdan, prezes agencji zatrudnienia Jobhouse, większa liczba ofert online dla pracowników fizycznych to efekt rosnącej informatyzacji Polaków. Do aktywności w sieci zmusza też rekruterów i pracodawców duża liczba portali z ofertami pracy: chcąc zwiększyć szanse dotarcia do odpowiedniego kandydata, firmy publikują oferty na kilku serwisach.

Jak jednak zwraca uwagę Robert Pater, czerwcowe odbicie w rekrutacji online nie było zbyt dynamiczne w porównaniu z pierwszymi miesiącami 2018 r., gdy roczne tempo wzrostu liczby ofert przekraczało 20 proc. Zdaniem Patera na to spowolnienie ma wpływ nie tylko ograniczona podaż potencjalnych pracowników (co może zniechęcać część firm do kolejnych prób ich pozyskania), ale i mniejszy napływ zamówień w przedsiębiorstwach, na który rynek pracy reaguje z opóźnieniem.

Na kurczący się portfel zamówień w polskich firmach zwraca uwagę opublikowany pod koniec czerwca wskaźnik wyprzedzający koniunktury BIEC – choć utrzymał się on na poziomie z maja, ale znacznie poniżej szczytu z początku roku. Prof. Maria Drozdowicz-Bieć, ekonomistka z SGH, zwraca uwagę, że w przemyśle barierą do wzrostu zatrudnienia może być wysokie wykorzystanie mocy produkcyjnych, które przekracza 80 proc.

Niezbędne są więc inwestycje, do których krajowe firmy się nie palą. Zdaniem ekonomistki na niewielkie chęci do inwestycji wpływa niepewność regulacyjno-polityczna, a także pogorszenie koniunktury na warszawskiej giełdzie – spadek wartości wielu spółek giełdowych ograniczył ich możliwości kredytowe.

Rynek pracy
Pokolenie Z budzi postrach wśród pracodawców
Rynek pracy
Tych pracowników częściej szukają dziś pracodawcy
Rynek pracy
Padł rekord legalnych pracowników z zagranicy w Polsce. Pomogli Azjaci
Rynek pracy
Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, WNE UW: Byłam przeciwniczką "babciowego"
Rynek pracy
Sztuczna inteligencja przyspieszy decyzje o zmianie zawodu