Gość przyznała, że mamy deficyt pracowników. - Chłonność rynku pracy jest tak duża, że wchłoniemy każdego pracownika, który się pojawi na rynku (oczywiście, żeby coś umiał i chciał pracować). Każda ręka do pracy jest istotna – mówiła.
Projekt Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zakłada wprowadzenie ograniczeń dla cudzoziemców pracujących w Polsce. Wprowadzenie pewnych limitów jeśli chodzi o poszczególne kraje.
Zięba-Szklarska tłumaczyła, że projekt ustawy rzuca zapisy, które mówią o limitach, ale nie mówi dokładnie, że te limity są i będą w takiej czy takiej wysokości. - Można zrozumieć, że chodzi o kwestie ochrony rynku pracy, czy też Polski jeżeli chodzi o napływ cudzoziemców. Brakuje zapisów, które by mówiły co z tymi limitami i jak pracodawcy mogliby się do tego przygotować – mówiła.
Ekspert zaznaczyła, że większość wojewódzkich urzędów pracy nie drukuje zawodów deficytowych, ani tych w których jest nadpodaż. - Firmy muszą w jakiś sposób tym zarządzać i wiedzieć o limitach dużo wcześniej – stwierdziła.