W ubiegłym tygodniu w tajdze na granicy Buriacji i obwodu irkuckiego oddział policji zatrzymał 61-letniego szamana idącego do Moskwy „wypędzać demona".
Czytaj także: Szaman: Rewolucjonista czy kolejny wariat
– Demonem jest Putin. Przyroda go nie lubi. Tam, gdzie on się pojawia, potem są jakieś kataklizmy – przyroda w ten sposób oczyszcza się – mówił przed wyjściem z Jakucka i przez całą drogę szaman i historyk Aleksander Gabyszew.
Gabyszew został przewieziony do Jakucka, do miejscowego Ambulatorium Neuropsychiatrycznego - poinformował regionalny oddział rosyjskiego ministerstwa zdrowia.
Policja zatrzymała teraz jego zwolenników. Grupa mężczyzn otwarcie deklarowała, że również jest przeciwko rządom Władimira Putina. Zamierzali oni kontynuować marsz rozpoczęty przez Gabyszewa.