Warzywa korzeniowe na wiosnę zawsze drożeją, to fakt. Bazarowe ceny pietruszki to jednak jeszcze wina samego warzywa – pietruszka jest trudna w uprawie. Wystarczy gorsza pogoda – i nie nadaje się do sprzedaży w sklepach, bo ma rozdwojone korzenie i w takim stanie weźmie ją tylko zakład przetwórczy. Mało kto wie, że korzeń pietruszki – jest popularny głównie w Polsce, na zachodzie nie znają jego zastosowania i wykorzystują głównie natkę.
Wszystko drożeje, nawet pietruszka. Winni są Polacy
O to, jak to jest z cenami warzyw na wiosnę, zapytaliśmy kilku znawców tematu. Wnioski są takie, że jest drogo, bo na wiosnę zawsze jest drogo, ceny warzyw z ubiegłorocznych zapasów rosną w pierwszej połowie roku do czasu, kiedy podaż młodych warzyw staje się znacząca w ofercie. Wkrótce ceny zaczną spadać. Pytanie – o ile, bo ceny winduje rosnąca moda na to warzywo.
- Obecnie w sprzedaży mamy warzywa z ubiegłorocznych zbiorów, które pogorszyła susza. Z jej powodu szczególnie ucierpiały warzywa kapustne, kapusta biała, czerwona, włoska, pietruszka, marchew, buraki ćwikłowe, cebula. To oznacza, ze przez cały sezon do zbiorów ceny będą dla konsumenta wyższe niż w latach ubiegłych – mówi Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.
Problem miała nie tylko Polska, nie można więc łatwo uzupełnić zapasów z importu. – Nie mamy skąd sprowadzić warzyw, bo w całej Europie kapusta, cebula i warzywa korzeniowe się nie udały – mówi Maciej Kmera, rzecznik giełdy w Broniszach. Oczywiście, na giełdzie można już znaleźć młode warzywa, młode pietruszki, buraki, pory, kalafiory, droższe, z upraw w tunelach foliowych i sprzedawane na pęczki, nie na kilogramy. Przy okazji wyjaśnia, dlaczego młode warzywa są sprzedawane – z nacią. – To taki polski zwyczaj, nać jest dowodem, że to tegoroczne, świeże warzywa – wyjaśnia Kmera.