Czy upadłość byłego małżonka wyklucza podział majątku wspólnego - wyrok Sądu Najwyższego

To, że były małżonek bankrutuje, nie wyklucza podziału majątku wspólnego.

Aktualizacja: 15.11.2018 05:58 Publikacja: 14.11.2018 16:00

Czy upadłość byłego małżonka wyklucza podział majątku wspólnego - wyrok Sądu Najwyższego

Foto: AdobeStock

To sedno najnowszego i precedensowego orzeczenia Sądu Najwyższego. Ważnego, bo gdyby wspólny majątek wchodził do masy upadłości, dzieliłby go syndyk, były małżonek byłby traktowany jak inni wierzyciele, i dostawałby kilka bądź kilkanaście procent ze swego majątku. Skoro nie wchodzi on do masy upadłości, to jego majątek jest chroniony w pełni.

To moje, nie bankruta

Ta kwestia wynikła w sprawie byłych małżonków rozwiedzionych sześć lat wcześniej. Żona wystąpiła do sądu o podział majątku wspólnego. Zwykle stanowi on lwią część majątku małżonków. Tak pewnie było w tej sprawie, gdyż w jego skład wchodziło przedsiębiorstwo turystyczne prowadzone przez byłego męża, z hotelem, poważną nieruchomością. Popadło ono jednak w kłopoty finansowe. Ma ponad 20 niespłaconych wierzycieli. Sąd gospodarczy ogłosił jego upadłość. W tej sytuacji Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze odmówił zniesienia wspólności, a miejscowy Sąd Okręgowy werdykt utrzymał, powołując się na art. 124 prawa upadłościowego. Stanowi on, że z dniem ogłoszenia upadłości jednego z małżonków, jeżeli pozostawali w ustroju wspólności majątkowej, ich majątek wspólny wchodzi do masy upadłości, a jego podział jest niedopuszczalny.

Czytaj także: Podział majątku po rozwodzie - poradnik

Kobieta odwołała się do Sądu Najwyższego. Pełnomocnik syndyka adwokat Rudi Kosiór bronił werdyktu niższych instancji, mówiąc, że rozwód nie znosi wspólności majątkowej małżonków. Powoduje to dopiero podział majątku dorobkowego małżonków, czego tu przed upadłością nie zrobiono. Niepodzielony (wspólny majątek) wchodzi więc do masy upadłościowej i jest dzielony jak inne składniki. Były małżonek może zgłosić syndykowi swój udział do masy i domagać się wypłacenia jego udziału jak innym wierzycielom.

Sądu Najwyższego to nie przekonało. Zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania, poczynając od pierwszej instancji. Zaznaczył, że sprawa jest precedensowa. Sąd Najwyższy nie wypowiadał się dotychczas o możliwości zastosowania art. 124 prawa upadłościowego w przypadku rozwiedzionych.

Konflikt interesów

– Artykuł 124 rozwiązuje konflikt między interesami wierzycieli a interesem małżonka upadłego, zwiększając jego odpowiedzialność majątkową za długi zaciągnięte przez drugiego małżonka w stosunku do ogólnych zasad określonych w kodeksie rodzinnym – wskazał w uzasadnieniu sędzia Paweł Grzegorczyk.

Dodajmy, że kodeks rodzinny mocno chroni majątek drugiego małżonka, który nie zaciągnął zobowiązania.

Czytaj także: Kredyt hipoteczny a podział majątku po rozwodzie

– Jako regulacja wyjątkowa winna być wykładana ściśle, a wymaga wykładni, i to jako cały przepis – mówił sędzia. Dotyczy on sytuacji istnienia ustroju wspólności, tymczasem rozwód powoduje jego zniesienie. Poza tym przepis ten odnosi się do małżonka, a po rozwodzie już nie można mówić o małżonkach.

Następny artykuł prawa upadłościowego (125) stanowi z kolei, że sądowe ustanowienie rozdzielności majątkowej w ciągu roku przed złożeniem wniosku o upadłość jest bezskuteczne w stosunku do masy upadłości (co oznacza, że wspólny majątek wchodzi do masy upadłości, do podziału). Chyba, że pozew został złożony co najmniej na dwa lata przed wnioskiem o ogłoszenie upadłości.

– I to jest kolejny argument, że zakaz dzielenia majątku dorobkowego w razie upadłości nie dotyczy byłych małżonków – dodał sędzia.

Sygn. akt: V CSK 615/17

OPINIA

Cezary Zalewski, sędzia Sądu Upadłościowego w Warszawie

Sąd Najwyższy trafnie uznał, że o zaliczeniu bądź nie majątku wspólnego do masy upadłości decyduje moment powstania rozdzielności między małżonkami – w tym wypadku rozwodu, a nie faktycznego podziału majątku. W praktyce przez wiele lat taki majątek bywa niepodzielony, skutkiem czego są sytuacje, gdy w skład masy upadłości wchodzi (co do zasady) jedna druga majątku dorobkowego, a byłemu współmałżonkowi przysługuje prawo do drugiej połowy. Zdarza się, że syndyk dokonuje sprzedaży takiej „połowy" bez postępowania działowego. W przypadku rozwodu przedsiębiorcy, zwłaszcza gdy majątkiem dorobkowym jest przedsiębiorstwo, zasadne jest więc przeprowadzenie podziału.

To sedno najnowszego i precedensowego orzeczenia Sądu Najwyższego. Ważnego, bo gdyby wspólny majątek wchodził do masy upadłości, dzieliłby go syndyk, były małżonek byłby traktowany jak inni wierzyciele, i dostawałby kilka bądź kilkanaście procent ze swego majątku. Skoro nie wchodzi on do masy upadłości, to jego majątek jest chroniony w pełni.

To moje, nie bankruta

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów