W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich działania funkcjonariuszy mogły być nieadekwatne do informacji, jakie otrzymali. Na stronie internetowej teatru jest bowiem informacja, że spektakl grany od półtora roku zaleca się dla widzów od 16. roku życia. Działania funkcjonariuszy mogły być odebrane przez artystów i widzów jako godzące w ich prawa i wolności.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do komendanta Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku o wskazanie podstawy prawnej interwencji i ocenę jej adekwatności.
Czytaj także: Policjanci w sądzie i w teatrze
Media podawały, że „funkcjonariusze przyszli zweryfikować wiek widzów i dopytywali o stopień nagości występującej w spektaklu". Zaprzeczono temu w komunikacie Komendy Miejskiej Policji. Według niego, funkcjonariusze podjęli interwencję w związku ze zgłoszeniem od przedstawiciela organizacji pozarządowej, iż podczas spektaklu może dojść do demoralizacji młodzieży. Wylegitymowano zaś jedynie pracownika teatru i opiekuna grupy uczniów, która przyszła na spektakl.
Czytaj także: RPO ws. zwolnienia dyrektorki Teatru Rozrywki w Chorzowie po upublicznieniu prywatnej rozmowy
Rzecznik zwraca uwagę, że spektakl „Śmierć białej pończochy" znajduje się w repertuarze Teatru Wybrzeże od marca 2018 r. Na jego stronie internetowej jest informacja, że jest on zalecany dla widzów od 16. roku życia.
Wydaje się więc, że działania podjęte przez funkcjonariuszy policji w dniu wystawiania spektaklu mogły być nieadekwatne do informacji, jakie otrzymali w zgłoszeniu.
W ocenie RPO takie interwencje powinny być podejmowane ze szczególnym uwzględnieniem wolności twórczości artystycznej oraz wolności korzystania z dóbr kultury - zagwarantowanych w art. 73 Konstytucji. Działania funkcjonariuszy mogły być odebrane przez artystów i widzów jako godzące w ich prawa i wolności.