Nieletni więźniowie psychiatryków

Domy dziecka i ośrodki poprawcze pozbywają się kłopotliwych wychowanków, wysyłając ich do ośrodków psychiatrycznych. Taki rodzaj detencji jest nadużywany – twierdzi RPO.

Publikacja: 19.06.2020 08:20

Nieletni więźniowie psychiatryków

Foto: AdobeStock

Poniżające kary, wyprowadzanie na spacer w kaftanach bezpieczeństwa, nadmierne kontrole osobiste oraz stosowanie w sposób nieludzki i poniżający środków przymusu bezpośredniego – taka rzeczywistość pacjentów placówek psychiatrycznych wyłania się z raportu Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur (KMPT) „Nieletni z niepełnosprawnością psychiczną i intelektualną w miejscach izolacji".

Jak wynika z raportu, wcześniejsi wychowankowie domów dziecka lub placówek wychowawczych stanowią nawet połowę pacjentów oddziałów psychiatrycznych. To najczęściej dzieci chore lub zaburzone psychicznie, którym personel placówek nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej opieki. Szukając dla nich innego miejsca, wnioskują do sądu o umieszczenie ich na oddziale psychiatrycznym. W uzasadnieniu piszą, że nie mają ani warunków, ani personelu wykwalifikowanego do pracy z wychowankami z zaburzeniami.

Czytaj także: Psychiatria: Czas działać, bo dzieciom dzieje się krzywda

Tymczasem zbyt niskie finansowanie opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży powoduje, że pacjenci nie mogą w pełni wypełniać obowiązku szkolnego. Brakuje też pieniędzy na nowoczesne leki psychiatryczne dla tej grupy wiekowej. Nieletni pacjenci są też zwykle pozbawieni prawa do kontaktów z bliskimi.

Jak wynika z raportu, odpowiednich narzędzi do pracy, w tym utrzymywania dyscypliny, nie ma jednak również personel szpitali. W dodatku prawo nie chroni bezpieczeństwa i prywatności nieletnich wystarczająco. Według KMPT przyczyną jest brak rozwiązań systemowych zapewniających odpowiednią opiekę i leczenie młodym ludziom, którzy zwykle doświadczyli wielu krzywd i w związku z tym wymagają w pełni zindywidualizowanej opieki leczniczo-terapeutycznej.

Zdaniem rzecznika praw obywatelskich detencja dzieci i młodzieży na oddziałach i w ośrodkach psychiatrycznych jest nadużywana. Trudna jest też sytuacja w placówkach resocjalizacyjnych, w których z roku na rok rośnie liczba wychowanków wymagających opieki psychiatrycznej i farmakoterapii psychiatrycznej.

Taki stan prowadzi do nieludzkiego i poniżającego traktowania dzieci umieszczanych na oddziałach psychiatrycznych, szczególnie sądowych – zauważa RPO.

Poniżające kary, wyprowadzanie na spacer w kaftanach bezpieczeństwa, nadmierne kontrole osobiste oraz stosowanie w sposób nieludzki i poniżający środków przymusu bezpośredniego – taka rzeczywistość pacjentów placówek psychiatrycznych wyłania się z raportu Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur (KMPT) „Nieletni z niepełnosprawnością psychiczną i intelektualną w miejscach izolacji".

Jak wynika z raportu, wcześniejsi wychowankowie domów dziecka lub placówek wychowawczych stanowią nawet połowę pacjentów oddziałów psychiatrycznych. To najczęściej dzieci chore lub zaburzone psychicznie, którym personel placówek nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej opieki. Szukając dla nich innego miejsca, wnioskują do sądu o umieszczenie ich na oddziale psychiatrycznym. W uzasadnieniu piszą, że nie mają ani warunków, ani personelu wykwalifikowanego do pracy z wychowankami z zaburzeniami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów