Rodzina Gronkiewicz-Waltz odda miliony za kamienicę

Mąż prezydent stolicy zwróci pieniądze, jakie otrzymał z tytułu głośnej reprywatyzacji kamienicy przy Noakowskiego.

Aktualizacja: 05.01.2018 07:58 Publikacja: 04.01.2018 19:05

Kamienica przy Noakowskiego 16

Kamienica przy Noakowskiego 16

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Chociaż Andrzej Waltz nie zgadza się z decyzją komisji weryfikacyjnej i się od niej odwołał – to odda sumę, jaką uzyskał w wyniku sprzedaży kamienicy. W piśmie do komisji poprosił o podanie konta bankowego do przelewu.

– W przypadku pana Waltza jest to kwota 1 mln zł. Dla jego córki, która także złożyła pismo do komisji, suma jest analogiczna – mówi „Rzeczpospolitej" Sebastian Kaleta, członek komisji weryfikacyjnej.

W grudniu komisja uznała, że decyzja dotycząca nieruchomości przy Noakowskiego 16, do której część praw nabył w 2003 r. mąż prezydent stolicy, została wydana z naruszeniem prawa i jej beneficjenci muszą oddać „nienależne świadczenie" – ponad 15 mln zł (rodzina Waltzów – prócz córki i męża prezydent stolicy także jego rodzeństwo –ok. 5 mln zł).

Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności. To powód, dla którego Waltz chce oddać pieniądze, by – jak pisze do komisji – „uniknąć bezpodstawnego przymusu (postępowania egzekucyjnego)".

Kamienica należała do osób pochodzenia żydowskiego – po wojnie przejął ją oszust i sprzedał wujowi Andrzeja Waltza. Ten w 2003 r. był w grupie kilkunastu osób, które nabyły spadek. Później sprzedał udziały.

Niedawno odnaleziono archiwalny wyrok na szmalcownika, który ukradł nieruchomość prawowitym właścicielom, fałszując akt notarialny. Z wyroku wynika, że wuj Waltza wiedział o fałszerstwie.

Chociaż Andrzej Waltz nie zgadza się z decyzją komisji weryfikacyjnej i się od niej odwołał – to odda sumę, jaką uzyskał w wyniku sprzedaży kamienicy. W piśmie do komisji poprosił o podanie konta bankowego do przelewu.

– W przypadku pana Waltza jest to kwota 1 mln zł. Dla jego córki, która także złożyła pismo do komisji, suma jest analogiczna – mówi „Rzeczpospolitej" Sebastian Kaleta, członek komisji weryfikacyjnej.

Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?