Reklama
Rozwiń
Reklama

Zandberg: Diagnozy Morawieckiego słuszne. Problem z praktyką

- Dobrze, że doszło do sprzedaży akcji, ale jest jeszcze kwestia różnicy kursu pomiędzy październikiem 2015 roku a dniem dzisiejszym. To jest grubo ponad milion złotych - powiedział Adrian Zandberg z partii Razem, komentując w Polsat News sprzedaż akcji BZ WBK przez premiera Mateusza Morawieckiego, byłego prezesa tego banku.

Publikacja: 15.12.2017 17:57

Zandberg: Diagnozy Morawieckiego słuszne. Problem z praktyką

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

qm

W środę ministerstwo rozwoju poinformowało, że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o sprzedaży wszystkich posiadanych akcji banku BZ WBK. Jako pierwszy informował o tym serwis rp.pl. Sprawa posiadanych przez Morawieckiego 13 711 akcji banku, którym kierował w latach 2007-15, pojawiła się m.in. podczas wtorkowej debaty nad expose oraz w apelach partii Razem. Niektórzy politycy zarzucali Morawieckiemu, że nadzorując sektor bankowy i posiadając akcje jednego z banków może popadać w konflikt interesów.

- Dobrze, że doszło do sprzedaży akcji, ale trzeba powiedzieć o jednej rzeczy - jest jeszcze kwestia różnicy kursu pomiędzy październikiem 2015 roku a dniem dzisiejszym. To jest grubo ponad milion złotych, o który majątek premiera Morawieckiego przyrósł. I co jest istotne to to, że ten wzrost był związany z politycznymi decyzjami podejmowanymi przez rząd i przez PiS - komentował decyzję Morawieckiego Adrian Zandberg z Razem.

Według polityka akcje premiera mogły nabrać wartości dzięki decyzjom, które Morawiecki podejmował jako minister. - Nie jest tajemnicą, że Morawiecki nie był entuzjastą prezydenckiego projektu dot. kredytów frankowych. Nie jest tajemnicą, że to, iż PiS ten projekt odrzucił, to było na korzyść banków, w szczególności tych, które są "umoczone" we franki, a jednym z nich był właśnie były bank Morawieckiego, który ma olbrzymi portfel tych kredytów - mówił Zandberg w Polsat News.

- Uczciwość, moim zdaniem, wymagałaby tego, żeby premier tę różnicę pomiędzy kursem z 2015 roku, kiedy obejmował swoją funkcję i zaczynał mieć wpływ polityczny na sytuację tego banku, przekazał na cel społeczny. Do tego go od samego początku zachęcamy - stwierdził. Jednocześnie wyraził nadzieję, by "nie skończyło się na sprawie Morawieckiego".

Zandberg zaproponował, by ministrowie umieszczali swoje papiery wartościowe w "ślepym" funduszu powierniczym. - To działa w ten sposób, że on w efekcie nie wie, w jakich konkretnie akcjach jest zaangażowany jego majątek. I dzięki temu nie ma ryzyka, że będzie podejmować polityczne decyzje, mając gdzieś w podtekście myśl o tym, "czy to mi zaszkodzi, czy mi pomoże" - tłumaczył. Dodał, że takie standardy obowiązują w państwach zachodnich. - Najwyższy czas, żebyśmy w Polsce też zaczęli ich przestrzegać, a nie zachowywali się jak w Kazachstanie - powiedział.

Reklama
Reklama

Komentując expose premiera Mateusza Morawieckiego, Zandberg stwierdził, że niektóre "diagnozy" prezesa rady ministrów "brzmiały rozsądnie". - Tzn. diagnoza że mamy w Polsce problem polegający na tym, że płace są zbyt niskie - cieszę się, że premier to powiedział. Tylko ja mam problem z tym expose na poziomie praktyki. Bo to nie sztuka powiedzieć, że mamy problem ze zbyt niskimi płacami. Problem na tym, że teraz trzeba wskazać narzędzia, jak to zmienić - wyjaśniał.

- Kiedy decydowało się, jaka będzie w przyszłym roku płaca minimalna, to właśnie Morawiecki i rząd doprowadzili do tego, że ona wzrosła o relatywnie niewiele w tym roku. Przy czym i partia Razem, i związki zawodowe zrzeszone w OPZZ, alarmowały, że rosną koszty życia - zwłaszcza koszty żywności - dodał.

W 2018 roku pracownik, który otrzymuje pensję minimalną, zwiększy swoje dochody o około 70,52 zł miesięcznie, w porównaniu do 2017 roku.

- Panie premierze: albo-albo. Albo mówimy o tym, że potrzebujemy podnieść płace, albo skąpimy, tak jak pan ostatnio na płacy minimalnej - podsumował Zandberg.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Polityka
Dziewięciu posłów PiS nie zagłosowało ws. aresztu Zbigniewa Ziobry
Polityka
Sejm podjął decyzję ws. zatrzymania i tymczasowego aresztowania Zbigniewa Ziobry
Polityka
Szymon Hołownia pożegnał się w Sejmie z posłami. „Dziękuję za te dwa lata”
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Polityka
Tusk: Prezydent zablokował promocję oficerów wywiadu. Nawrocki: Premier kłamie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama