Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 22.04.2016 19:28 Publikacja: 21.04.2016 20:57
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Na łamach „Rzeczpospolitej" ukazał się wywiad z dr. hab. Kamilem Zaradkiewiczem, w którym padają tezy rzekomo zaczerpnięte z dorobku teorii prawa. Jako osoba zajmująca się tą dyscypliną naukową od wielu lat poczułem się zobowiązany do sprostowania tych opinii.
Główną tezą prezentowaną przez dr. hab. Zaradkiewicza jest twierdzenie, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, o których art. 190 ust. 1 konstytucji mówi, że są ostateczne, nie są ostateczne. To zaskakujące twierdzenie nie jest uzasadniane odwołaniem do jakichkolwiek innych przepisów prawa powszechnie obowiązującego: jak dr hab. Zaradkiewicz sam stwierdza, nie da się do orzeczeń TK w zakresie ich ostateczności zastosować np. przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Jedyne argumenty na rzecz tezy, że ostateczne nie jest ostateczne, to twierdzenie, że „konstytucja nie precyzuje nam, co to oznacza ostateczność orzeczeń i jak powinniśmy ją rozumieć", oraz twierdzenie, że „od bardzo dawna teoretycy prawa wyróżniają osobną kategorię orzeczeń nieistniejących".
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
W potoku złych wiadomości, uciekają dobre. Władza nie potrafi komunikować swoich dokonań, czy może rzeczywiście...
Jarosław Kaczyński zdziwi się, gdy to ogon zacznie merdać psem. Zwłaszcza że Karol Nawrocki może szybko okazać s...
Mogła być dyskusja. Jest konkurs na najgłupszy komentarz. Wygrywa Jarosław Kaczyński. Drugie miejsce zajmuje Wła...
Wnioski z raportu „Nowy duopol obali ten system” są porażające dla dwóch największych partii. Polakom coraz bard...
Moda na motocykle przybiera na sile już od kilku lat. W ubiegłym roku liczba nowych rejestracji była dwa razy wyższa niż pięć lat wcześniej.
Wyborcy, którzy oddali w drugiej turze wyborów prezydenckich głos na Rafała Trzaskowskiego, mogą czuć się upokor...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas