Odejdźmy od stygmatyzacji niepełnosprawnych na rynku pracy

Potrzeba nowej ustawy wsparcia osób niepełnosprawnych na rynku pracy - twierdzi ekonomista.

Publikacja: 15.07.2019 14:24

Odejdźmy od stygmatyzacji niepełnosprawnych na rynku pracy

Foto: stock.adobe.com

Statystyki aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych pokazują, że obecny system wsparcia, określony ustawą z 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, mógł wyczerpać swoje możliwości, tworząc równocześnie wiele patologii. Po 20 latach Polska osiągnęła w 2017 r. wskaźnik aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych rzędu 29 proc., podczas gdy kraje, do których poziomu rozwoju aspirujemy, osiągają ponad 50 proc. Ostatnio polityzacja problemu wsparcia osób niepełnosprawnych sprowadziła go do kwestii wysokości stawek i podzieliła opinię publiczną oraz samo środowisko osób niepełnosprawnych. Może musimy zmienić postrzeganie tego, co osoba niepełnosprawna naprawdę wnosi w życie społeczne, zmienić logikę systemu wsparcia i poszukać w ten sposób nowego konsensusu społecznego?

Stosunek do osób niepełnosprawnych to świadectwo naszej dojrzałości jako wspólnoty. Trzeba wierzyć, że problematyka wsparcia osób niepełnosprawnych, zamiast dzielić Polaków, połączy ich albo przynajmniej zbliży.

W 2019 roku przeprowadzono zmiany dotyczące dofinansowania aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych z funduszy PFRON. Wzrosło dofinansowanie przypadające na jednego uczestnika warsztatów terapii zajęciowej (z ponad 14 tys. zł do prawie 18 tys. zł), a także dofinansowanie rocznego pobytu jednej osoby z niepełnosprawnością w zakładzie aktywności zawodowej (z 18,5 tys. zł do 22 tys. zł). Na wsparcie PFRON mogą teraz liczyć także osoby niepełnosprawne, które same prowadzą działalność gospodarczą lub rolniczą. Uruchomiono program „Stabilne zatrudnienie”, wspierający zatrudnienie niepełnosprawnych w administracji publicznej, która, paradoksalnie, zatrudnia mniej niepełnosprawnych niż sektor prywatny. Czy zmiany te są wystarczające, żeby radykalnie zmienić sytuację, a także zlikwidować patologię, polegającą na tym, że osoby niepełnosprawne traktowane są wyłącznie jako źródło pozyskania dotacji z PFRON?

Potwierdzenie tożsamości

Duża część osób niepełnosprawnych nigdy nie podejmie pracy z powodów nieodwracalnych zmian biologicznych, ich wkład w nasze życie społeczne będzie więc inny. W stosunku do pozostałej grupy badania wskazują, że główne źródła problemu mają podłoże psychologiczno-społeczne występujące z różną siłą w zależności od charakteru niepełnosprawności i lęków, które wywołuje. Mechanizm psychologiczny, o którym mowa, nie jest w pełni zbadany, ale jego zrozumienie może mieć kluczowe znaczenie dla kształtowania postaw i odpowiedniego doboru instrumentów oraz sposobów wydatkowania środków prywatnych i publicznych.

Każda osoba poszukuje przynależności do grupy społecznej postrzeganej jako wyższa (wyższej tożsamości). Żeby to osiągnąć, musi otrzymać pozytywną weryfikację i potwierdzenie swojej tożsamości. Dla wszystkich miejsce i zakres aktywności zawodowej to źródło nie tylko zarobkowania, ale w dużym stopniu potwierdzania tożsamości jako osoby sprawnej, skutecznej i samodzielnej. Mechanizm ten działa identycznie w przypadku osób niepełnosprawnych, przy czym negatywne doświadczenie co do skuteczności i aprobaty w pracy dużo szybciej prowadzi do odczucia stygmatyzacji. Kiedy zamiast docenienia skuteczności – takiej, jaka jest możliwa – pojawia się litość kolegów lub pracodawcy, patronizacja, a czasem nawet uprzedmiotowienie, pogłębia się negatywne doświadczenie tożsamości niepełnosprawności i w efekcie osoba taka w zrozumiałej obawie przed stygmatyzacją porzuca próby zatrudnienia na otwartym rynku pracy. Nie jest to jedyna przyczyna. Inne mają charakter materialny: to „pułapka rentowa” i brak dostępności, w szczególności miejsc i treści.

Skuteczna polityka

Najtrudniejszym, a równocześnie podstawowym warunkiem skuteczności każdej polityki społecznej jest przezwyciężenie wszechobecnej stygmatyzacji, która powstaje wtedy, kiedy niepełnosprawność staje się – w oczach innych, ale i własnych niepełnosprawnego – podstawową cechą tożsamości osoby. Najtrudniejszym, bo wymaga przełamania własnego strachu wynikającego z autoprojekcji i autostygmatyzacji, ale także z poczucia, że doznaje się litości zamiast budującej akceptacji swojej skuteczności. Bez przełamywania lęku występującego po obu stronach relacji i odrzucenia współczucia jako podstawy relacji pracy nie będzie prawdziwej i skutecznej polityki społecznej.

Drugą zasadą skutecznej polityki wsparcia jest zasada podmiotowości, bez której nie ma trwałego nabywania umiejętności funkcjonowania w kontekście pracy, bo nabywanie to wymaga bezwzględnie świadomego uczestnictwa. Bez podmiotowości, bez poczucia partnerstwa, nie jest możliwe wydobycie ukrytej pod narzuconym stereotypem prawdziwej tożsamości osoby, co jest konieczne w sprawnej komunikacji i nawiązywaniu relacji. Podmiotowość powstaje wtedy, kiedy uznany i rozpoznany jest wkład. Pracownik ma wtedy odczucie sprawczości i skuteczności – a nie niepełnosprawności!

Równocześnie należy pamiętać o trzeciej zasadzie, bez której te dwie nie będą skuteczne. To wyposażenie każdej osoby niepełnosprawnej w dwie podstawowe możliwości techniczne: mobilność (orientacja i samodzielny dostęp) i komunikacja (swobodny i pełny dostęp do treści, umożliwiający ich wybór). Nie jest ekonomicznie możliwe, żeby dostosować całą przestrzeń publiczną i prywatną, realną i cyfrową. Możliwe jest jednak takie podzielenie środków, żeby były wydawane jak najbardziej zgodnie z indywidualnymi potrzebami.

Przejście do podmiotowości

Założenia polityki wsparcia osób niepełnosprawnych, na których dziś oparte jest ustawodawstwo w tym zakresie, były formułowane w latach 90., w sytuacji załamania rynku pracy w ogóle, a rynku pracy osób niepełnosprawnych w szczególności. Wtedy w miejsce upadających spółdzielni inwalidzkich i ogólnego masowego bezrobocia został wprowadzony system rentowy: renta pracownicza i renta socjalna. Ustawa z 1997 r. stworzyła podstawowe mechanizmy wsparcia, które w wielu zakresach działają w sposób bardzo ograniczony, a w innych stworzyły patologie. Z tego okresu pochodzi też „pułapka rentowa”, której ciągle nie udaje się uniknąć.

Polskę, rozwijającą się ekonomicznie, stać na zmianę systemu, który stymulowałaby dalsze przejście od przedmiotowości instrumentów (wsparcie za cechę) do podmiotowości (wsparcie za aktywność). Taka zmiana powinna odbyć się na wielu płaszczyznach, poniżej pięć propozycji.

• Osoba niepełnosprawna musi poczuć silne i jednoznaczne wsparcie społeczeństwa. Poczuć, że jest potrzebna. Poza działaniami edukacyjnymi najlepszym świadectwem byłoby inwestowanie przez pracodawców w staże i rozwój osób niepełnosprawnych już zatrudnionych ze środków przekazywanych dzisiaj na PFRON.

• Potrzebna jest zmiana zasad orzecznictwa o niepełnosprawności; celem orzecznictwa powinna być w pierwszym rzędzie pomoc osobie niepełnosprawnej w wyborze formy aktywności adekwatnej do stwierdzonej niepełnosprawności, a nie określenie cechy i stopnia niepełnosprawności. Jako zasadę możną rozważyć ten sam poziom „dochodu uniwersalnego” dla każdej osoby niepełnosprawnej, niezależnie od okoliczności powstania niepełnosprawności, i bez jego zmniejszania, co zlikwidowałoby „pułapkę rentową”.

• W odróżnieniu od dotowania przedsiębiorstwa za zatrudnienie pomoc finansowa powinna być przyznana samej osobie w formie premii za aktywność zawodową, zwiększającej wynagrodzenie od pracodawcy czy z samodzielnej działalności gospodarczej. Zagadnienie wydajności (czasu pracy itp.) nie powinno być regulowane ustawą, ale porozumieniem indywidualnym między osobą niepełnosprawną a pracodawcą, tak jak regulowane byłoby wynagrodzenie wyłączone ze zbiorowego prawa pracy działającego w przedsiębiorstwie.

• Wsparcie opiekunów mogłoby mieć przede wszystkim formę zwrotu za usługi, zarówno dla osoby niepełnosprawnej, jak i dla opiekuna. Powinno to umożliwić opiekunom znalezienie indywidualnej równowagi między opieką a własną pracą i życiem, a także rozbudowę sektora wspierającego na zasadach jak najbardziej rynkowych.

• Polityka w zakresie dostępności powinna mieć priorytety i jasną kategoryzację (określoną ustawą) na miarę możliwości ekonomicznych państwa. Klasa pierwsza miejsc (także wewnątrz obiektów) i treści powinna być bezwzględnie wdrożona w całym kraju zgodnie z narodowym wieloletnim programem dostępności. Dotyczy to budynków użyteczności publicznej, infrastruktury komunikacyjnej oraz treści cyfrowych udostępnianych przez instytucje państwa i samorządy. Druga klasa powinna objąć obiekty i treści podlegające samorządom, które same zdecydują się na spełnienie i utrzymywanie norm dostępności i przyznają na to stałe wsparcie finansowe w oparciu o budżety partycypacyjne. Wreszcie trzecia klasa obejmować powinna indywidualne potrzeby dostosowania miejsca zamieszkania i stanowiska pracy, gdzie specyfikującym i otrzymującym wsparcie jest sama osoba niepełnosprawna według jej potrzeb i zakresu podejmowanej aktywności.

Autor jest ekonomistą, członkiem zarządu Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach i członkiem Rady Programowej Kongresu Obywatelskiego

Statystyki aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych pokazują, że obecny system wsparcia, określony ustawą z 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, mógł wyczerpać swoje możliwości, tworząc równocześnie wiele patologii. Po 20 latach Polska osiągnęła w 2017 r. wskaźnik aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych rzędu 29 proc., podczas gdy kraje, do których poziomu rozwoju aspirujemy, osiągają ponad 50 proc. Ostatnio polityzacja problemu wsparcia osób niepełnosprawnych sprowadziła go do kwestii wysokości stawek i podzieliła opinię publiczną oraz samo środowisko osób niepełnosprawnych. Może musimy zmienić postrzeganie tego, co osoba niepełnosprawna naprawdę wnosi w życie społeczne, zmienić logikę systemu wsparcia i poszukać w ten sposób nowego konsensusu społecznego?

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Waga nieważnych wyborów
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie polityczno - społeczne
Daria Chibner: Dlaczego kobiety nie chcą rozmawiać o prawach mężczyzn?
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Gorzka pigułka wyborcza
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Czy szczyt klimatyczny w Warszawie coś zmieni? Popatrz w PESEL i się wesel!
felietony
Marek A. Cichocki: Unijna gra. Czy potrafimy być bezwzględni?