Nauczyciel miał dorzucać azotyn sodu do jedzenia podawanego dzieciom. Jest to produkt najczęściej stosowany w nawozach, a jego spożycie może doprowadzić do śmierci. Policja nadal próbuje ustalić, jakie były motywy działania mężczyzny.
W przeszłości podobne incydenty miały miejsce w Chinach. Często ich sprawcami były osoby, które miały problemy psychiczne.
W październiku zeszłego roku w mieście Chingqing 39-letnia kobieta zaatakowała nożem 14 dzieci. Motyw jej działania był nieznany.
W kwietniu 28-letni były uczeń śmiertelnie ranił nożem dziewięciu uczniów gimnazjum. Kolejnych dziesięć osób zostało rannych. Napastnik chciał w ten sposób zrewanżować się za bycie gnębionym w szkole.
Chiny mocno ograniczają możliwość posiadania broni, co powoduje, że najczęściej do ataków dochodzi z użyciem noży i domowej roboty materiałów wybuchowych. Zeszłotygodniowa próba otrucia dzieci nie była pierwszą. W 2002 roku 42 osób, głównie dzieci, zginęły po zjedzeniu zatrutych przekąsek. Sprawca został skazany na śmierć.