Saudyjski dziennikarz Jamal Khashoggi został zmuszony przez swoich niedoszłych zabójców do wysłania wiadomości do syna przetrzymywanego przez księcia Mohammeda bin Salmana - informuje Hürriyet Daily News powołując się na wyniki tureckiego śledztwa w sprawie tego morderstwa.

Zespół, który składał się z bliskich współpracowników księcia Mohammeda, powiedział Khashoggiemu, aby wysłał wiadomość do swojego syna, w przeciwnym razie "zostałby przywieziony do Arabii Saudyjskiej". Khashoggi odrzucił tę propozycję, co doprowadziło do kłótni, która zakończyła się jego zabiciem przez uduszenie liną lub plastikową torbą - informuje dziennik.

Taśma, którą dysponują tureccy śledczy, została udostępniona sojusznikom Turcji - m.in. USA (ale również Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Francji, a także saudyjskim śledczym).

Jamal Khashoggi, saudyjski dziennikarz, rezydent USA i publicysta "Washington Post" został zamordowany 2 października w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Stambule. Arabia Saudyjska początkowo przekonywała, że dziennikarz wyszedł z konsulatu żywy, potem przyznała, że zginął w konsulacie w wyniku bójki, w jaką wdał się z obecnymi tam osobami. Tureckie śledztwo w tej sprawie wykazało jednak, że zabójstwo Khashoggiego zostało zaplanowane, a dziennikarza zamordowano z premedytacją, po czym jego ciało poćwiartowano i prawdopodobnie rozpuszczono w kwasie.