Na nagraniu widać, jak Steve Stephens wysiada z samochodu, zaczepia starszego mężczyznę i oddaje w jego stronę strzał. Ofiara upada, a morderca wraca do pojazdu. Do zabicia 74-latka doszło wczoraj po południu czasu miejscowego. W innym nagraniu mężczyzna informuje, że w podobny sposób zginęło kilkanaście innych osób. Doniesień tych nie potwierdza policja.

Funkcjonariusze prowadzą pościg za zabójcą. Policja prosi mieszkańców, by pozostawali w domach. Istnieje obawa, że mężczyzna uciekł do innego stanu.

W rozmowie z CNN matka zabójcy powiedziała, że prawdopodobnym motywem jego działania była kłótnia z partnerką. 

Administratorzy Facebooka kilka godzin po wydarzeniu usunęli nagranie.