Wino z kartonów i puszek podbija także Polskę

Sprzedaż win w takich nietypowych opakowaniach znacząco rośnie. Ale barierą wciąż jest przekonanie, iż w kartonie czy puszce lądują trunki najgorszej jakości.

Aktualizacja: 30.04.2021 06:15 Publikacja: 29.04.2021 21:00

Do kartonów trafiają często te same wina, które producent oferuje w butelkach

Do kartonów trafiają często te same wina, które producent oferuje w butelkach

Foto: Bloomberg

Dla wielu smakoszy wina odejście od szklanej butelki to po prostu profanacja. Niemniej na świecie alternatywne opakowania to już widoczny trend. Globalnie na wina w kartonach wydano w 2020 r. ponad 21 mld dol., a rynek ma rosnąć w średnim tempie 1,3 proc. rocznie. Z kolei według Grand View Research wina w puszkach warte były w 2019 r. 70,3 mln dol., w 2027 r. rynek ma być warty 155,1 mln.

– Ponad 60 proc. to wina musujące, następnie wina wzmocnione – mówi Magdalena Zielińska, prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa. – Klasyczne wina spokojne to najmniejsza część tego segmentu. Co ciekawe, rozwój tego trendu napędzają wydatki milenialsów i pokolenia X, głównie w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Japonii i Australii – dodaje.

Trend widoczny jest także w Polsce. Wina do puszek rozlewa już np. firma JNT Group. – To jeden z najgorętszych trendów, który doskonale wpasował się w potrzeby i nowe zachowania konsumenckie wynikające z pandemii i ograniczeń. Niewielkie, lekkie, poręczne puszki łatwo włożyć do torby i zabrać na wycieczkę do lasu czy na grilla – mówi prezes Jakub Nowak.

Firmy badawcze zajmujące się rynkiem spożywczym nie monitorują sprzedaży wina według rodzaju opakowania, ale na sklepowych półkach je widać. Sprzedaż rośnie na całym świecie, zyskują także producenci opakowań. – Kilka miesięcy temu wysłaliśmy prawie 800 kontenerów aluminiowych puszek, wyprodukowanych w Polsce, do Meksyku – mówi Ellina Lollis, wiceprezes JF Hillebrand Poland.

Wina w kartonie to trend już bardziej znany też w Polsce, zwłaszcza tzw. bag-in-box – wino znajduje się w worku z kranikiem, a następnie trafia do pudełka. Można z niego korzystać nawet sześc, siedem tygodni od otwarcia, podczas gdy z butelki dwa, trzy dni. To zazwyczaj kilkulitrowe opakowania, więc największe zainteresowanie widać w gastronomii.

– W ofercie mamy trzy rodzaje wina w opakowaniu bag-in-box o pojemności 3 l. W pierwszym kwartale 2021 r. zanotowaliśmy 30-proc. wzrost sprzedaży czerwonego wina w takim opakowaniu. Jeśli chodzi o wina w puszkach, są to warianty aromatyzowane, np. o smaku truskawkowym, i pojawiają się w ofercie czasowej – mówi Marek Szach, kupiec w sieci Biedronka odpowiedzialny za ofertę wina.

– Warto wiedzieć, że są to często te same wina, które producent oferuje w butelkach, choć oczywiście tych najbardziej szlachetnych win się w ten sposób nie konfekcjonuje. Na pewno kluczowe znaczenie ma wygoda oraz cena – ważna szczególnie wśród młodych konsumentów – mówi Anna Sułek, dyrektor zarządzająca Kondrat Wina Wybrane. – Podobnie sytuacja wygląda w przypadku win w puszkach, które są rosnącą kategorią produktów. Na ten moment jest to rynek zdominowany przez duże firmy, szczególnie działające na rynku amerykańskim, który jest znany z nowoczesnego podejścia do winiarstwa. Nie należy się raczej spodziewać podboju rynku przez tego rodzaju opakowania.

– Niesłusznie kojarzy się z winem o niskiej jakości – mówi Grzegorz Bartol, wiceprezes firmy Bartex. – Takie opakowania są dużo bardziej przyjazne dla środowiska. W Skandynawii to 50 proc. rynku – dodaje. Z kolei we Francji już 44 proc. wina sprzedawane jest w innych niż butelki opakowaniach. Największy jest rynek USA (5,8 mld dol.), najszybciej rośnie chiński.

Główną wadą szklanej butelki jest jej waga oraz podatność na uszkodzenia. Stąd firmy wprowadzają także plastikowe – na świecie wydano w 2020 r. 3 mld dol. na takie wina. Najsilniej popyt rośnie w Ameryce Południowej i Azji.

Choć alternatywne opakowania mogą się przyjmować w przypadku niższych segmentów cenowych, to na półce premium i wyższej są bez szans. – Tradycyjne butelki będą bronić swej pozycji tak, jak bronią swojego szlachetnego wizerunku korki z naturalnego korka – mówi Artur Boruta, dyrektor zarządzający Domu Wina. – Wśród naszych klientów temat wina w alternatywnych opakowaniach wywoływany jest bardzo rzadko – dodaje.

Dla wielu smakoszy wina odejście od szklanej butelki to po prostu profanacja. Niemniej na świecie alternatywne opakowania to już widoczny trend. Globalnie na wina w kartonach wydano w 2020 r. ponad 21 mld dol., a rynek ma rosnąć w średnim tempie 1,3 proc. rocznie. Z kolei według Grand View Research wina w puszkach warte były w 2019 r. 70,3 mln dol., w 2027 r. rynek ma być warty 155,1 mln.

– Ponad 60 proc. to wina musujące, następnie wina wzmocnione – mówi Magdalena Zielińska, prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa. – Klasyczne wina spokojne to najmniejsza część tego segmentu. Co ciekawe, rozwój tego trendu napędzają wydatki milenialsów i pokolenia X, głównie w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Japonii i Australii – dodaje.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”