Joe Biden oficjalnie poinformował w poniedziałek, kto zajmie kluczowe stanowiska w jego zespole. Prezydent elekt zdecydował między innymi, że na specjalnym stanowisku „cara ds. klimatu” znajdzie się John Kerry, sekretarz stanu w latach 2013–2017 i demokratyczny kandydat na prezydenta w 2004 r. Już wcześniej w mediach pojawiały się doniesienia o tym, że może zostać podjęta taka decyzja, gdyż rodziny Kerrych i Bidenów są bardzo mocno powiązane zarówno politycznie, jak i biznesowo.

Biden wyznaczył także Alejandro Mayorkasa na swojego sekretarza ds. bezpieczeństwa wewnętrznego, Lindę Thomas-Greenfield na ambasadora USA przy ONZ, Jake'a Sullivana na doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego i Avril Haines na dyrektora wywiadu narodowego. Warto podkreślił, że Mayorkas jest pierwszym latynosem i imigrantem, który został wybrany na takie stanowisko.

- Nie mamy czasu do stracenia, jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo narodowe i politykę zagraniczną - powiedział Biden w oświadczeniu. - Potrzebuję zespołu gotowego już pierwszego dnia, zespołu, który pomoże odzyskać czołowe miejsce Ameryki przy stole, który zmobilizuje świat, aby sprostał największym wyzwaniom. Musimy zwiększyć nasze bezpieczeństwo, dobrobyt i wartości. To jest sedno tego zespołu - dodał. - Te osoby są równie doświadczone i sprawdzone w sytuacjach kryzysowych, co innowacyjne i pomysłowe. Ich osiągnięcia w dyplomacji nie mają sobie równych, ale jednocześnie odzwierciedlają również ideę, która mówi, że nie sprostamy poważnym wyzwaniom, myśląc po staremu i nie zmieniając nawyków. Dlatego właśnie ich wybrałem - zaznaczył Biden.