Osiem miesięcy Trumpa na polu golfowym

Jeżeli prezydentowi wylicza się, ile razy gra w golfa, to znaczy, że w Stanach Zjednoczonych trwa kampania prezydencka.

Aktualizacja: 28.05.2020 06:25 Publikacja: 26.05.2020 18:41

Osiem miesięcy Trumpa na polu golfowym

Foto: AFP

Korespondencja z Nowego Jorku

„Prawie 100 tysięcy ludzi zginęło z powodu pandemii, a dziesiątki milionów straciło pracę. Tymczasem prezydent gra w golfa” – napisał w sobotę na Twitterze demokratyczny kandydat na prezydenta Joe Biden, a jego sztab wypuścił reklamę wyborczą pokazującą Donalda Trumpa na polu golfowym oraz rosnącą liczbę zgonów w USA, która od tygodnia jest jednym z głównych tematów w kraju, we wtorek po południu do przekroczenia przerażającej granicy 100 tysięcy brakowało 80 przypadków śmierci.

– To więcej niż amerykańskich żołnierzy poległych w Wietnamie, wojnie koreańskiej, Zatoce Perskiej, w Afganistanie, Iraku i 9/11 razem wziętych – wtórowała Bidenowi prasa.

Trump nie pozostawił ataku nieodpartego. „Ekipa »Śpiącego Joe« wytyka mi, że poszedłem grać w golfa (poćwiczyć). Ale nie dodali, że od trzech miesięcy nie grałem ani że Biden ciągle był na wakacjach i odpoczywał, gdy [jako wiceprezydent] załatwiał podejrzane układy z innymi krajami, ani że Barack [Obama] zabierał pełny samolot 747 na pola golfowe na Hawajach” – napisał w swojej obronie prezydent.

Chociaż temat gry w golfa wydaje się błahy, szczególnie w zakończony w poniedziałek długi weekend, który Amerykanie tradycyjnie spędzają, relaksując się na plaży albo przy grillu, to w polityce amerykańskiej z udziałem Trumpa ma swoją historię. Przed kampanią prezydencką w 2016 r. i w jej trakcie Donald Trump atakował Baracka Obamę za to, że grał w golfa w ważnych dla kraju momentach.

– Prezydent Obama ma ważne spotkanie dotyczące eboli w NYC z ludźmi z całego świata, ale postanowił iść na golfa – mówił Trump. Potem w czasie kampanii zapewniał, że gdy zostanie prezydentem, to odłoży golfa na kilka lat, żeby skupić się na pracy.

Tymczasem, jak wyliczył CNN, do tego momentu w swojej pierwszej kadencji Barack Obama spędził na golfie 98 dni, w porównaniu z 248 dniami, które na golfa przeznaczył Donald Trump. „Wyprawy Trumpa do Mar-a-Largo i jego rezydencji na Florydzie kosztują podatnika o wiele więcej niż wakacje na Hawajach, na które Obama jeździł raz w roku” – wypomina CNN.

Abstrahując od golfa, zbliżające się wybory prezydenckie będą referendum na temat tego, jak Donald Trump poradził sobie jako prezydent w trakcie pandemii Covid-19, która porównywana jest do wydarzenia na równi z trzecią wojną światową.

Trump krytykowany jest za brak centralnego sterowania w czasie pandemii, chaotyczny przekaz, bagatelizowanie problemu i stawianie wyników gospodarczych ponad życie ludzkie. Jak podaje FiveThirtyEight – portal analizujący sondaże opinii publicznej – 53,5 proc. Amerykanów jest niezadowolonych z działalności Trumpa jako prezydenta. To jego najgorszy wynik od stycznia. Tylko 42,7 proc. respondentów popiera poczynania prezydenta, czyli aż 3 punkty procentowe mniej niż w szczytowym momencie tuż po uniewinnieniu go w procesie impeachmentu.

Ponad 77 proc. respondentów jest przekonanych, że mógł uchronić kraj od zniszczeń z powodu Covid-19, jeżeli podjąłby działania wcześniej, a 56 proc. stwierdziło, że mu nie ufa. Ponad połowa, bo 62 proc., bardziej obawia się niszczycielskiego wpływu koronawirusa na zdrowie publiczne niż na gospodarkę.

To niezadowolenie z poczynań Trumpa jako prezydenta ma też odzwierciedlenie w sondażach badających jego szanse na wygraną w listopadowych wyborach. Tutaj Joe Biden prowadzi w tzw. swing states, czyli stanach wahających się między republikanami i demokratami. W Michigan, Wisconsin, Pensylwanii i na Florydzie – stanach, które poparły Baracka Obamę w 2008 r. i 2012 r., ale też Donalda Trumpa w 2016 r. – teraz nastroje wyborcze przychylniejsze są Joe Bidenowi, który prowadzi tam kilkoma punktami procentowymi.

Republikanie tradycyjnie cieszą się silnym poparciem Amerykanów powyżej 65. roku życia, którzy na dodatek licznie pojawiają się w punktach do głosowania. Jednak, jak donosi „Washington Post”, Donald Trump traci poparcie w tej grupie demograficznej, która jest też największą grupą ryzyka, jeśli chodzi o Covid-19.

Korespondencja z Nowego Jorku

„Prawie 100 tysięcy ludzi zginęło z powodu pandemii, a dziesiątki milionów straciło pracę. Tymczasem prezydent gra w golfa” – napisał w sobotę na Twitterze demokratyczny kandydat na prezydenta Joe Biden, a jego sztab wypuścił reklamę wyborczą pokazującą Donalda Trumpa na polu golfowym oraz rosnącą liczbę zgonów w USA, która od tygodnia jest jednym z głównych tematów w kraju, we wtorek po południu do przekroczenia przerażającej granicy 100 tysięcy brakowało 80 przypadków śmierci.

Pozostało 86% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 807
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 806
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 805
Świat
Sędzia Szmydt przyjął prezent od propagandysty. Symbol ten wykorzystuje rosyjska armia
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Świat
Miss USA rezygnuje z tytułu. Powód? Problemy ze zdrowiem psychicznym