Podczas ubiegłorocznej wizyty w Stanach Zjednoczonych prezydent Francji Emmanuel Macron posadził z prezydentem Donaldem Trumpem drzewo. Roślina zwiędła.

Wspólne zasadzenie drzewa miało symbolizować przyjaźń między Francją a Stanami Zjednoczonymi.

Wielu internautów porównało to do trudnych relacji, jakie łączą obecnie oba państwa. Macron sprzeciwia się stanowisku Stanów Zjednoczonych w sprawie handlu, zmian klimatycznych i umowy atomowej z Iranem.

- Wyślemy kolejne drzewo. To żadna tragedia - powiedział prezydent Francji. - Nie szukajmy symboli tam, gdzie ich nie ma. Symbolem było wspólne zasadzenie drzewa - dodał.

Posadzona roślina pochodziła z francuskiego lasu w Belleau. Podczas I wojny światowej odbyła się tam bitwa, w której zginęło prawie 2 tys. amerykańskich żołnierzy.