Czy spodziewał się pan takiego rozstrzygnięcia?
Prof. Antoni Bojańczyk: Stawiałem, że SN pójdzie w stronę szerokiego pojmowania prawa łaski. Uchwala nie pokryła się z moimi przewidywaniami.
Co dalej?
Dalej sprawa cofa się do stadium postępowania kasacyjnego. Sąd Najwyższy, który rozpoznaje tę sprawę będzie musiał zaskarżony wyrok uchylić i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania. Sprawa będzie musiała się toczyć w Sądzie Okręgowym w Warszawie do prawomocnego rozstrzygnięcia.
Jaki status w takiej chwili będą mieli Mariusz Kamiński i byli szefowie CBA?