Reklama

Sąd Najwyższy: nowa Izba oddaliła dwie skargi nadzwyczajne RPO

Rolą sądu jest stosować się do ustaw, a skarga nadzwyczajna nie jest od kwestionowania ogólnych norm prawa – zastępowania Trybunału Konstytucyjnego – to sedno dwóch kolejnych postanowień Sądu Najwyższego, Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Aktualizacja: 03.04.2019 17:44 Publikacja: 03.04.2019 16:23

Sąd Najwyższy: nowa Izba oddaliła dwie skargi nadzwyczajne RPO

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Takie słowa padły w uzasadnieniach dwóch postanowień oddalających skargi nadzwyczajne wniesione przez rzecznika praw obywatelskich w sprawach karnych.

Przewodniczący pierwszej rozprawie sędzia SN Dariusz Czajkowski ocenił w uzasadnieniu, że dobrze, iż RPO złożył skargi, bo są one okazją do wytyczenia ram prawnych nowej procedury, a wręcz opisania jej natury. Podobnie zresztą uznał Antoni Bojańczyk, sędzia sprawozdawca w kolejnej sprawie.

 – RPO nie zauważył w uzasadnieniu skargi nadzwyczajnej, że dotyczy ona konkretnego orzeczenia, konkretnej osoby i jest rodzajem, owszem, nadzwyczajnego, ale wymierzania sprawiedliwości, a nie kontroli abstrakcyjnych reguł prawnych – mówił sędzia Czajkowski.

W obu sprawach RPO skarżył podobne orzeczenia sądów penitencjarnych wobec dwóch różnych skazanych, którzy w trakcie warunkowego zwolnienia z odbywania kary więzienia (pierwszy był skazany za liczne przestępstwa, a drugi za zabójstwo) popełnili kolejne przestępstwa. Za te przestępstwa na warunkowym wprawdzie dostali wyroki w zawieszeniu, ale sądy penitencjarne z automatu, jak mówił ówczesny art. 160 kodeksu karnego wykonawczego, nakazały im odsiedzieć resztę kary.

RPO swe skargi oparł na fakcie, że 17 lipca 2013 r. TK stwierdził (SK 9/10) niekonstytucyjność podobnego przepisu, art. 75 kodeksu karnego, dotyczącego jednak orzekania o odstępowaniu od zwolnienia z odbywania kary więzienia wobec osoby, która jej nigdy nie odbywała.

Reklama
Reklama

– Tylko Trybunał jest władny stwierdzić niekonstytucyjność przepisu, nie ma tu mowy o jej rozciąganiu czy wykładaniu przez inny sąd, czego w istocie domagał się RPO – wskazał sędzia Czajkowski.

Poza tymi zastrzeżeniami do skarżonych wyroków RPO w ogóle nie odwołał się do fundamentalnej przesłanki stosowania skargi nadzwyczajnej, tj. że ta nadzwyczajna interwencja wynika z zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.

 W obu sprawach SN stwierdził, że z faktu, iż sprawiedliwość proceduralna mogła być naruszona, nie wynika, że orzeczenie końcowe jest niesprawiedliwe, a w tym wypadku chodziło o osoby z bogatą przeszłością kryminalną, które złamały umowę z wymiarem sprawiedliwości. Uchylenie tych orzeczeń godziłoby w poczucie sprawiedliwości, tym bardziej że podsądnym otwierałoby drogę do odszkodowań – uznał SN.

Orzeczenia są ostateczne.

Sygn. I NSNk 1/19

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama