Kaczyński był pytany m.in. o to, czy w czasie rozmowy z Tillersonem sekretarz stanu USA poruszył problem sporu Polski z UE i praworządności w Polsce. - O praworządności w Polsce nie rozmawialiśmy - oświadczył prezes PiS precyzując potem, że na marginesie rozmów pojawiła się kwestia pewności co do systemu prawnego w kontekście inwestycji amerykańskich w Polsce.
- Jeszcze w USA pan Tillerson wspomniał o tym, że Polska jest starą demokracją i nie potrzebuje rad w tej sprawie - dodał Kaczyński.
Następnie Kaczyński skrytykował Niemcy za to, że "udzielają nam porad co jest szczytem bezczelności wziąwszy pod uwagę historię Niemiec i to że się nie rozliczyły z faszyzmem". Prezes PiS wyliczał, że w ubiegłym roku w Niemczech "odbyło się 211 marszów nazistowskich", a w Bundestagu zasiadają partie, które "chwalą działania Wehrmachtu" (chodzi o AfD - red.).
Kaczyński poinformował też, że Rada Polityczna PiS zadecydowała, że sekretarzem generalnym partii w miejsce Joachima Brudzińskiego został Krzysztof Sobolewski.
Rada Polityczna PiS podjęła też uchwałę, że politycy w ciągu trzech ostatnich lat odeszli z PiS i dołączyli do innych ugrupowań nie będą mogli znaleźć się na listach Zjednoczonej Prawicy w najbliższych wyborach samorządowych. Jak dodał są bowiem tacy działacze, którzy usunięci z PiS szukają miejsc na listach sojuszniczych partii (Solidarnej Polski i Porozumienia Jarosława Gowina).