Arkadiusz Mularczyk: Opinia MSZ nic nie wnosi

- Opinia ministerstwa spraw zagranicznych nic nowego do sprawy nie wnosi. Stanowisko prezentowane było przez lata. Ono się opiera się na „grzechu pierworodnym”, czyli rzekomym zrzeczeniu z 1953 roku - mówi "Rzeczpospolitej" Arkadiusz Mularczyk z PiS, komentując doniesienia "Gazety Wyborczej" o stanowisku MSZ w sprawie reparacji, przygotowanym dla posła Adama Ołdakowskiego. Ministerstwo przygotowało własne wyjaśnienie.

Aktualizacja: 17.08.2017 10:42 Publikacja: 17.08.2017 10:31

Arkadiusz Mularczyk: Opinia MSZ nic nie wnosi

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W czwartek rano do bieżącej dyskusji politycznej wrócił temat reparacji wojennych. Wszystko za sprawą stanowiska MSZ, że w tej sprawie „nic się nie zmieniło” od czasu, gdy Polska się ich zrzekła w 1953 r.

- Opinie MSZ nic nowego do sprawy wnosi. Stanowisko prezentowane było przez lata. Ono się opiera się na „grzechu pierworodnym”, czyli rzekomym zrzeczeniu z 1953 roku. Czekamy cały czas na opinię od Biura Analiz Sejmowych, która ma ustalić m.in. czy to zrzeczenie ma skutki prawne – mówi „Rzeczpospolitej” poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

Informacje o stanowisku MSZ podała w czwartek „Gazeta Wyborcza”. Sprawa stała się natychmiast tematem dyskusji. 

- To nieprawdopodobne, że są dziennikarze w Polsce, którym nienawiść do rządu przesłania Polską rację stanu i elementarne interes narodowe – komentuje w rozmowie z „Rz” Mularczyk opinie, które pojawiły się w czwartek rano po tekście „GW”.

Poseł Arkadiusz Mularczyk wystąpił o opinię Biura Analiz Sejmowych w sprawie reparacji i tego, czy Polska w obecnym stanie prawnym może się ich domagać od Niemiec.  Nie wiadomo, kiedy ma być gotowa.

MSZ prostuje

W związku z publikacją „Gazety Wyborczej” Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało też swoje wyjaśnienie.

Zaznacza w nim, że MSZ w opinii stworzonej dla posła Adama Ołdakowskiego przywoływał stan faktyczny, zatem sformułowanie "obecny rząd »podtrzymuje« stanowisko z 2004 r. bądź, że »nie popiera reparacji« jest zdaniem ministerstwa nieuprawnione.

W opinii mowa jest też uchwale Rady Ministrów PRL z 23 sierpnia 1953 roku. MSZ zaznacza, iż „[…] polska doktryna skłania się ku stanowisku”, iż oświadczenie to „stanowi wiążący, jednostronny akt Państwa Polskiego – podmiotu prawa międzynarodowego”. Ministerstwo podkreśliło, że „niektórzy przedstawiciele polskiej doktryny podważają takie rozumowanie”.

Biuro rzecznika prasowego MSZ zapewniło też, że trwa kompleksowy przegląd problematyki reparacji, prowadzony wspólnie z innymi instytucjami. Informacja taka znalazła się też w opinii dla posła Ołdakowskiego, gdzie napisano, że "możliwość skutecznego wystąpienia z roszczeniami reparacyjnymi wymaga dalszych analiz".

W czwartek rano do bieżącej dyskusji politycznej wrócił temat reparacji wojennych. Wszystko za sprawą stanowiska MSZ, że w tej sprawie „nic się nie zmieniło” od czasu, gdy Polska się ich zrzekła w 1953 r.

- Opinie MSZ nic nowego do sprawy wnosi. Stanowisko prezentowane było przez lata. Ono się opiera się na „grzechu pierworodnym”, czyli rzekomym zrzeczeniu z 1953 roku. Czekamy cały czas na opinię od Biura Analiz Sejmowych, która ma ustalić m.in. czy to zrzeczenie ma skutki prawne – mówi „Rzeczpospolitej” poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"
Polityka
Wybory 2024. Kto wygra drugie tury?
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości